Często grzeczni, uśmiechnięci i życzliwi. A jak wiele jest w tym szczerości? Przychodzą do Ciebie w odwiedziny. Doradzają Ci w kłopotach. Zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego? Ponieważ są Twoimi „przyjaciółmi”. Jest tylko jeden warunek. Musisz mieć gorzej niż oni.
Pracuję jako nauczyciel etyki i jestem pisarzem. Relacje międzyludzkie interesują mnie więc niejako siłą rzeczy. To, co piszę jest poparte wieloletnim doświadczeniem i sumą poczynionych obserwacji. Staram się opisywać sprawy tak, jak mają się w rzeczywistości.
Wszystko wzięło początek od refleksji historycznej (wszystkich, którzy chcieliby teraz zamknąć artykuł uspokajam, iż ten nudny fragment potrwa jedynie chwilę). Tyle się mówi teraz o pogromach. Dajmy na to Wołyń, gdzie jedni sąsiedzi zabijali drugich. Albo wojna domowa w Rwandzie między sąsiadami – dwoma plemionami Tutsi i Hutu. Pewnie wszyscy już o tym zapomnieli.
Sprawa wyglądała tak, że ludzie, którzy przez wiele dziesięcioleci żyli w „zgodzie”, nagle zaczęli zabijać się z niebywałym okrucieństwem. Trudno nie zapytać „dlaczego?”. Osobiście nie wierzę, że wystarczy kilka dni by zmienić człowieka w bestię. Możliwa odpowiedź jest więc tylko jedna – bestia musiała być tam od samego początku. Dobrze ukryta.
Domyślasz się już do czego zmierzam? Próbuję tu powiedzieć coś naprawdę strasznego. Próbuję powiedzieć, że wielu z tych ludzi, którzy na co dzień mieszkają blisko Ciebie i obdarzają Cię swoimi uśmiechami oraz „dzień dobry” – kryje na dnie swoich dusz coś, o czym być może wolałbyś nie wiedzieć. To prawdziwe wampiry.
Oczywiście – przy odrobinie szczęścia i sprzyjających okolicznościach „bestia” nigdy się nie obudzi. „Bestia” ulega sublimacji. To znaczy, że sąsiad, który nie może porąbać Cię maczetą (bo nie pozwalają na to zewnętrzne okoliczności) – zadzwoni na Straż Miejską, gdy Twój pies wejdzie na jego trawnik. Albo napisze donos do Urzędu Skarbowego, że dorabiasz na boku.
Możesz oczywiście stwierdzić, że przesadzam. Chciałbym jednak, abyś dowiedział się, że prawdziwe motywy, które kierują Twoim sąsiadem mogą być inne, niż Ci się zdaje. Oto kilka, „z życia wziętych” przykładów:
– Sąsiad Wampir, który pyta o zdrowie Twoich bliskich nie musi być życzliwy. Być może poszukuje sensacji oraz materiału do plotek.
– Sąsiad Wampir zwykle będzie dawał Ci złe rady. Przykładowo – jeśli jego dzieci nie skończyły studiów, doradzi i Tobie, abyś nie posyłał na studia swoich. Jeśli nie wierzysz, sprawdź to.
– Sąsiad Wampir wyśmieje Twoje marzenia pod pretekstem pragmatyzmu.
– Sąsiad Wampir chętnie skomentuje i zauważy wszystkie „nieprawidłowości” zachodzące w Twoim życiu. Ciąża przed ślubem czy zdrada to dla niego czysta poezja! Będzie żył tym przez wiele miesięcy. Wampir żywi się Twoimi problemami niczym krwią.
– Sąsiad Wampir zauważy i wykorzysta wszystkie Twoje nagłe kłopoty. Jeśli będziesz chciał sprzedać szybko mieszkanie, bo Twoja matka ciężko zachoruje, on pierwszy będzie o tym wiedział. Nie pytaj mnie skąd. Wampiry po prostu wiedzą takie rzeczy. Wykorzysta sytuację i odkupi je od Ciebie za bezcen.
– Sąsiad Wampir uwielbia przychodzić w odwiedziny. Dzięki temu bada teren zamieszkany przez ofiarę.
– Sąsiad Wampir interesuje się tym co robisz, dokąd idziesz, z kim rozmawiasz. Rozpoznanie obyczajów ofiary to jego rytuał.
– Jeśli Twoja sytuacja finansowa nagle poprawi się, Sąsiad Wampir natychmiast uzna, że wzbogaciłeś się nielegalnie. Nie omieszka poinformować o swoich przypuszczeniach innych wampirów oraz odpowiednich organów (anonimowo).
– Jeśli Twoja sytuacja finansowa nagle pogorszy się, Sąsiad Wampir uzna, że wszystko przepijasz albo grasz na automatach. Dalej jak wyżej.
– Jeśli masz dzieci, Sąsiad Wampir z pewnością będzie lepiej wiedział od Ciebie jak należy je wychowywać.
– Jeśli nie masz dzieci, Sąsiad Wampir bez wątpienia dostrzeże ten fakt i dorobi do tego jakąś swoją chorą teorię.
– Największym ciosem dla Sąsiada Wampira będzie gdy kupisz sobie nowy samochód lub mieszkanie. Poziom zazdrości jest wówczas wręcz niewyobrażalny (przychodzi mi do głowy jedynie porównanie z wybuchem ładunku nuklearnego) i naraża Sąsiada-Wampira na długotrwałe katusze.
Na koniec dobra rada. Obserwuj zachowanie swoich sąsiadów. Ludzka twarz zdradza wiele emocji. Jeśli zidentyfikujesz oznaki wampiryzmu – nie wpuszczaj takiego sąsiada czy sąsiadki do swojego domu. Przygotuj osikowy kołek (żartuję.). Pod żadnym pozorem nie zdradzaj mu informacji ze swojego życia prywatnego. Miej go w …
Tam, gdzie jest jego miejsce. I zrób mu na przekór. Kup ten nowy samochód i poślij dzieciaki na studia. Spełnij swoje marzenia. Niech się udławi. Pamiętaj, że w innych okolicznościach porąbałby Cię maczetą.
Wypisz wymaluj mój były sąsiad z dołu – Świadek Jehowy, były pracownik gazowni, kombinator i wyzyskiwacz złych sytuacji (dla niego świetnych okazji), Stanisław W. z Wrocławia.
Moi sąsiedzi są w porządku. Może mieszkasz w jakimś zatęchłym wygwizdowie … i stąd takie przeświadczenie !!!