Trogir, przywitał nas ciekawym doświadczeniem. Po długiej drodze chcieliśmy skorzystać z toalety. Nie było problemu ze znalezieniem miejskiego szaletu, niemniej jednak w środku zdarzyło się coś co opiszemy tu jako jedyną w swoim rodzaju ciekawostkę. Na „dzień dobry” pani wewnątrz poinformowała nas, że musimy kupić bilet wstępu, który kosztował całe 5 kun, jednocześnie dowiedzieliśmy się, że jeśli zgubimy bilet to nie skorzystamy z toalety. Następnie pani wyszła z okienka, wzięła bilet, przerwała go – znaczy się skasowała, i mogliśmy po tych formalnościach zrobić … coś tam. I na tym poprzestanę jeśli chodzi o ten wątek.
Poszliśmy na starówkę. Obrzeża miasta z licznymi kanałami, w których przycumowane były łódki i kutry nie sprawiały wrażenia, że jest to najpiękniejsze miasto Chorwacji – ale to tylko pozory. Gdy doszliśmy do starego miasta szybko zweryfikowaliśmy swą ocenę. W centrum Trogiru znajduje się rynek – miejsce, w którym przez szereg stuleci spotykali się mieszkańcy z okazji różnych uroczystości. Podejmowano tu kolegialnie istotne decyzje dotyczące ich, miasta lub celem wykonania wyroku na skazańcach.
Generalnie w Torgirze nie było więzień, a system penitencjarny był najskuteczniejszy w całej Europie. Na Loggi, nieopodal 6 kolumn, znajduje się haczyk z metalowym kółkiem przytwierdzonym do wapiennej ściany. Osobę, która dokonała przewinienia przywiązywano za ręce do owego kółka z opisem przewinienia na czole. Taka osoba musiała tak stać przez cały dzień w skwarze słońca wystawiona na publiczny widok. Po takim dniu, dostawała „wilczy bilet” bez prawa powrotu do miasta. W ten sposób miasto oczyszczało się z przestępców bez nakładów na utrzymanie skazańców, a samym przestępcom nie czyniono krzywdy.
We wschodniej części starego miasta, znajduje się romańska świątynia, którą wznoszono kilkaset lat, obecnie stanowi perłę architektoniczną Chorwacji – katedra św. Laurencjusza. Chyba najpiękniejszą jej częścią jest portal główny- wyrzeźbiony w kamieniu przez mistrza Radowana w 1240 roku. Po obu jego stronach widnieją kamienne lwy oraz postacie Adama i Ewy. Katedra, posiada trzy nawy, oddzielone od siebie masywnymi kolumnami. Można tam dostrzec elementy gotyckie jak np. krzyżowe sklepienia czy rozetę w fasadzie jak również barokowe – głównie ołtarz z pięknymi obrazami i rzeźbami głównie włoskich artystów. W katedralnym skarbcu, do którego wejście jest dodatkowo płatne, można podziwiać interesujący zbiór sprzętu liturgicznego, średniowieczne manuskrypty a także gotycki tryptyk wykonany z kości słoniowej. Z 47- mio metrowej dzwonnicy rozciąga się piękny widok na panoramę miasta.
Dla chętnych, do zwiedzenia jest jeszcze kilka kościołów. W każdym znajdziemy coś ciekawego: XIII wieczny kościół św. Jana Chrzciciela, Kościół św. Barbary z IX – X wieku czy np. gotycki jednonawowy kościół św. Dominika z ciekawym portalem datowanym na rok 1372.