Chroni swe tajemnice od milionów lat. Bursztyn, bo o nim tu mowa, poznano dokładniej w czasach starożytnych. Wzmianki o bursztynie znajdziemy w „Historii naturalnej” Pliniusza Starszego i w „Odysei” Homera. Korneliusz Tacyt w dziele „Germania” nieskromnie przypisywał odkrycie piękna bursztynu nie mieszkańcom regionów, w których tę słynną żywicę wydobywano, a słynącym z umiłowania cennych przedmiotów, Rzymianom. W różnych okresach historycznych lubowano się w innej barwie bursztynu bałtyckiego. Za czasów panowania Nerona nastała moda na bursztyn przypominający złotym odcieniem barwę włosów Poppei, jego żony. W średniowieczu szczególnie ceniono biały bursztyn, który miał podobno mieć największe właściwości lecznicze. Tzw. leczniczy bursztyn znany jest od dawna. W Polsce do celów medycznych używano bursztynu z „wścipkami”, czyli zatopionymi w żywicy pozostałościami fauny i flory sprzed milionów lat, nazywanymi dziś inkluzjami. Używano go do sporządzania nalewek i innych leków. Z kolei bursztyn tzw. znachorski używany był w medycynie ludowej, do leczniczych dymów i okadzeń.
Jedną z własności bursztynu jest zmienność barwy: od jasnożółtej, poprzez pomarańczową, do czerwonawej i czerwonobrunatnej. Przezroczystość bursztynu zależy od jego struktury wewnętrznej. Wszelkie zamglenia spowodowane są pęcherzykami gazu. Od wielkości pęcherzyków i ich ułożenia zależą natomiast barwy i stopień przezroczystości. Im mniejsze pęcherzyki i im większa ich liczba w jednostce objętości, tym bursztyn jest bardziej biały. Bursztyn nieprzezroczysty, żółty lub biały, ma strukturę piany stałej. Bursztyn niebieskawy zawiera z kolei sieć drobniutkich spękań, którym tylko czasami towarzyszą pęcherzyki. Rozłożone drewno obecne w bursztynie powoduje zmianę jego barwy na prawie czarną. Odmiany wtórne są natomiast wynikiem wietrzenia. Bryłki bursztynu znajdowane w skale, piasku lub innym sypkim osadzie poniżej zwierciadła wody gruntowej są niezwietrzałe i mają biały lub żółty kolor. Znajdowane natomiast w warstwie powyżej poziomu wody gruntowej były już narażone na ciągłe zmiany wilgotności, dlatego pokryte są różnej grubości warstewką silnie spękanego kruchego bursztynu o ciemniejszych odcieniach. Zdarzają się też powierzchnie zwietrzałe o barwie białej lub prawie czarne, jakby nadpalone. Bryły wydobyte z nadmorskich piasków, narażone na działanie powietrza i słońca są czerwonawe i pokryte silnie zwietrzałą grubą warstwą.
Bursztyn charakteryzuje się niewielką twardością i gęstością nieco większą od gęstości wody, dlatego może pływać w słonej wodzie. Badania chemiczne wykazały, że skład elementarny bursztynu zmienia się w obrębie warstwy zwietrzałej na korzyść procentowej zawartości tlenu. W warstwie zwietrzałej zwiększa się także zawartość kwasu bursztynowego, który w bursztynie bałtyckim występuje w ilościach od 3 do 8%. Taka jego zawartość kwalifikuje bursztyn z Morza Bałtyckiego do jakościowo najlepszych na świecie. W bursztynie zapisana jest naturalna historia świata sprzed milionów lat. Zamknął on w sobie między innymi szczątki stawonogów. Najbardziej narażone na zalanie żywicą były te owady i pajęczaki, których tryb życia związany był z powierzchnią drzewa. Procesy polimeryzacji, czyli łączenia się pojedynczych cząsteczek związku chemicznego w zespoły sprawiły, że małe organiczne drobiny utworzyły makrocząsteczki, które zapobiegły mineralizacji zawartych w bursztynie owadów. Sensację na początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku wywołał bursztyn, w którym znaleziono komara z zachowanymi elementami komórek, w których przechowały się kwasy nukleinowe – chromosomy i rybosomy. W odróżnieniu od szczątków owadów, pozostałości roślin w bursztynie występują bardzo rzadko. Niewielkie fragmenty roślin dostawały się do żywicy za pośrednictwem wiatru lub zostały przyniesione przez małe zwierzątka. Typowe dla bursztynu znajdującego się długi czas w wodzie są ślady po wodorostach i osiadłych zwierzętach. Licznie występują w żywicy kawałki drewna oraz kora.
Jego piękno narodziło się z wraz żywicą nieznanych do tej pory drzew. Bursztyn bałtycki pod względem geologicznym jest kopalną żywicą, tzw. sukcynitem. Około 3% wydobywanego z Bałtyku bursztynu należy do żywic innych rodzajów: gedanitów, stantienitów i bekerytów. Gedanit odznacza się zwiększoną w stosunku do sukcynitu kruchością i rozpuszczalnością. Jest prawie zawsze żółty. Stantienit, nazywany również czarną żywicą, występuje w nieregularnych formach. Z kolei bekeryt jest bardziej podobny do drzewa niż żywicy. Jest on beżowobrązowy, bardzo lekki i nie przypomina kopalnych żywic. Stantienit i bekeryt zawdzięczają swoje nazwy założycielom znanej w XIX wieku firmy zajmującej się eksploatacją i obróbką bursztynu, natomiast nazwa gedanit powstała od dawnej nazwy Gdańska – Gedan.
Bursztyn z osadów dennych Morza Bałtyckiego, uwalniany z iłów i piasków w czasie jesiennych i zimowych sztormów ulegał wypłukiwaniu. Morze podmywało wysokie klifowe wybrzeże, odsłaniając bogate w sukcynity tereny. Najstarsze bryłki bursztynu znalezione w Polsce prawdopodobnie służyły jako kadzidła w spełnianiu rytualnych obrzędów. Już ponad 1800 lat p.n.e. w dolinie dolnej Wisły obrabiano bursztyn. Były to przede wszystkim paciorki. Pierwszy na ziemiach polskich cech bursztyniarzy powstał w Gdańsku w 1477 roku. Później pojawiły się cechy w Słupsku, Elblągu i Królewcu, słynące z kunsztownych wyrobów. Sztuka bursztyniarska osiągnęła szczyt swego rozwoju w XVI i XVII wieku. Do dziś zachowały się wykonane całkowicie z bursztynu albo w bursztyn oprawne kolie, kufle, patery, figurki, sztućce, puzderka, lichtarze, ołtarzyki, lustra, a nawet kabineciki w kształcie szafek. Wyrobami z bursztynu zainteresowani byli królowie i książęta. W skarbcu katedry wawelskiej przechowywany jest wykonany z całkowicie przezroczystego bursztynu medalion z portretem króla Stefana Batorego, znaleziony w sarkofagu Anny Jagiellonki. Z historią polskich królów związany jest też bursztynowy puchar, przechowywany również na Wawelu, na dnie którego znajduje się podobizna Zygmunta III Wazy. Z bursztynu bałtyckiego wykonana jest pochodząca z początków XVIII wieku słynna rosyjska Bursztynowa Komnata, wokół której narosło wiele legend. W XIX wieku obróbkę bursztynu przeniesiono do fabryk. Bursztyniarze pomorscy specjalizowali się wówczas w wyrabianiu naszyjników.
Najstarszym sposobem uzyskiwania bursztynu z morza po sztormach było tzw. czerpanie za pomocą kaszorów osadzonych na długich tykach. Gdy trzeba było długo czekać na sztormową pogodę, dno morze rozgarniano żerdziami. Odbywało się to z łodzi, nieraz gromadnie wypływających w spokojne morze. W północno-zachodniej Jutlandii, gdzie bursztynu dostarczało Morze Północne, na połów wyruszano konno w czasie odpływu. Współcześnie bursztyn uzyskuje się pod ciśnieniem. Największe nagromadzenia bursztynu odnajdowano w dawnej Polsce także w dorzeczu Narwi, w Borach Tucholskich, na Pojezierzu Kaszubskim i na Mazurach. Na Kurpiach czynnych było około sześćdziesięciu kopalń, z których największa znajdowała się w nadleśnictwie ostrołęckim. Złoża kurpiowskie eksploatowano intensywnie w XIX wieku. Na terenie Borów Tucholskich ze względu na nadmierne niszczenie drzew w 1860 roku zakazano wydobywania bursztynu. Mimo zakazu kopano jednak dalej. Na Mazurach już w XVI wieku notowano bogate złoża pod Ostródą i Kętrzynem. W XIX wieku znane były kopalnie w okolicach Szczytna, Wielbarka, Pisza i Starych Juch. Bursztyn mazurski był surowcem najwyższego gatunku. Odznaczał się bogactwem odcieni i masywnością brył. Na Kurpiach, Kujawach i Mazurach najokazalsze bryły bursztynu otrzymywały dawniej panny młode w dniu swego wesela.
Na podst.: Kosmowska-Ceramowicz B., Konart T., Tajemnice bursztynu. Warszawa 1989.
Od najdawniejszych czasów, bursztyn zaliczano do kamieni posiadających szczególną moc. Nawet teraz stosuje się do do wielu mikstur leczniczych.
Najlepiej go zbierać po burzy, ale trzeba się tez na tym znać. Nie wszystko co wygląda jak bursztyn jest bursztynem.
Bursztyn jest magiczny.