W zeszłym roku skończyłam psychologię. Jestem więc świeżo upieczonym psychologiem. Moja praktyka to kilkunastu kolegów z akademika, których poddałam najróżniejszym technikom badawczym. Interesuję się głównie ograniczeniami człowieka w życiu codziennym. Wychodzę z założenia, że wszelkie bariery naszego postępowania mają swój początek nie w naszej psychice lecz w projekcji programów z poprzednich wcieleń. Na poparcie tej tezy mam całe półki książek znanych ezoteryków, teoria w końcu nie jest czymś nowym, ale także moje doświadczenia z hipnozą. Cóż to więc znaczy ? A no to, że na wiele problemów możemy sami znaleźć antidotum, ale musimy wiedzieć gdzie go szukać. Jeśli nie sięgniemy do źródeł nie poznamy przyczyn, nie pomożemy sobie.
Co więcej, jeśli nasze troski, radości, hamulce i popędy są projekcją, logiczną sumą zdarzeń z poprzedniego życia … to, znaczy że możemy się zaprogramować w tym życiu na życie przyszłe. I to jest optymistyczne, bo daje nadzieję dla tych, którzy czują się samotni, zagubieni, nie potrafią się odnaleźć w grupie, środowisku rówieśników, szkole czy zakładzie pracy. O tym chciałabym pisać najwięcej. Zależy mi na prezentacji kilku prostych technik odkrywania swego powołania i kreowania lepszego obecnego i przyszłego życia. Wszystko od nas zależy, ale musimy żyć świadomie.
Dodaj komentarz