Wstęp
Ojciec Święty Jan Paweł II był autorytetem w każdej sferze życia ludzkiego. Jego nauka docierała nie tylko do chrześcijan, ale do wszystkich ludzi na świecie różnych wyznań.
Papież był bardzo otwarty na wszystkich ludzi, zwłaszcza na młodych. Zachęcał młodzież do dialogu międzywyznaniowego. Młodzież bardzo szybko nazwała Jana Pawła II swoim przyjacielem, spotykała się z nim, a on chętnie spotykał się z nimi i dawał wskazówki jak żyć w zgodzie z innymi i z samym sobą.
Papież przybliżał naukę o rodzinie w oparciu o naukę Kościoła. Nauka Kościoła oparta jest na fakcie miłości Boga do ludzi.
Odejście Jana Pawła II skłoniło mnie do wyboru tematu z Jego nauki o rodzinie i wychowaniu dziecka w rodzinie.
W swojej pracy oparłam się o materiały źródłowe, które stanowią dokumenty Soboru Watykańskiego II, Adhortacji, Encyklik i homilii Jana Pawła II, Pisma Świętego, Katechizmu Kościoła Katolickiego oraz inne dokumenty, opracowania i publikacje.
W pierwszym rozdziale ukazuję małżeństwo i rodzinę w aspekcie Kościoła oraz kształt rodziny i jej przemiany. Zwracam też uwagę na spojrzenie na rodzinę w Starym i Nowym Testamencie i na jej aspekt sakramentalny.
W drugim rozdziale przedstawiam rodzinę według nauki Jana Pawła II, ze szczególnym uwzględnieniem:
– dziecka, jako największego daru dla rodziców, rodziny i całego społeczeństwa,
– odpowiedzialności rodziców za wychowanie dziecka: prawo rodziców do wychowania swoich dzieci, oraz
– istoty wychowania w ujęciu Jana Pawła II: najważniejsze wartości przekazywane dziecku przez rodzinę.
W trzecim rozdziale przedstawiam prawa dziecka, ich ochronę oraz czynniki, które mogą zagrażać dziecku i rodzinie, w ujęciu Jana Pawła II.
Rozdział I Małżeństwo i Rodzina w aspekcie Kościoła
1.1. Historyczny kształt małżeństwa i rodziny
Nauka Kościoła o małżeństwie i rodzinie, jest głównie skupiona na wspólnym oddaniu się drugiej osobie. Małżeństwo ustanowił Bóg przez podniesienie go do godności sakramentu. „Ponieważ Bóg stworzył mężczyznę i kobietę, ich wzajemna miłość staje się obrazem absolutnej i niezniszczalnej miłości, jaką Bóg miłuje człowieka” .
Ponieważ Bóg stworzył człowieka, a Sam jest Miłością, człowiek jest powołany do miłości. „Małżeńska wspólnota dwojga, jest wspólnotą miłości. Ostatecznym zaś źródłem miłości małżeńskiej jest Bóg” . „Powołanie do małżeństwa jest więc powołaniem do miłości. Znaczy to, że miłość małżeńska jest wartością reasumującą treść powołania małżeńskiego. Tą istotną treścią powołania małżeńskiego staje się również, powstająca z małżeństwa, rodzina” .
W ciągu wieków małżeństwo ulegało zmianom, ze względu na zmieniające się kultury i na ich różnorodność. Zawsze jednak podkreślano godność małżeństwa i rodziny. „W historii Kościoła, rodzina i małżeństwo przechodziły ewolucję. Jednak zawsze w nauce o rodzinie podkreślano jej sakramentalną godność wspólnoty duchowej wszystkich jej członków, nierozerwalność związku małżeńskiego, akcentowano także prawdę o rodzinie, jako społeczności naturalnej” .
Jezus nauczał, że każdy człowiek zasługuje na godne traktowanie, bez względu czy jest to kobieta, mężczyzna czy dziecko i bez względu na pochodzenie oraz na przynależność etniczną i kulturową.
Na przestrzeni stuleci Kościół walczył o nienaruszalność życia ludzkiego, równe prawa dla wszystkich, zniesienie niewolnictwa. „Kościół widzi w człowieku, w każdym człowieku, żyjący obraz samego Boga: obraz, który znajduje swoje wyjaśnienie i jest wezwany do coraz głębszego odnajdywania pełnego rozumienia samego siebie w tajemnicy Chrystusa, doskonałego obrazu Boga, Tego, który objawia Boga człowiekowi i człowieka samemu sobie” .
Historia chrześcijańskiej rodziny sięga Księgi Rodzaju Starego Testamentu, zaczyna się od stworzenia kobiety i mężczyzny. Zadaniem pierwszej rodziny było zaludnienie ziemi i uczynienia jej sobie poddanej. „Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną” . W nauce Kościoła rodzina jest rozumiana jako naturalne środowisko człowieka. „Rodzina jest wspólnotą, w której od dzieciństwa można nauczyć się wartości moralnych, zacząć czcić Boga i dobrze używać wolności. Życie rodzinne jest wprowadzeniem do życia w społeczeństwie” .
W chrześcijaństwie pojawił się wyraźny nacisk na trwałość małżeństwa i monogamię. To znaczy, że małżeństwo chrześcijańskie wymaga wierności. „Miłość małżonków ze swej natury wymaga jedności i nierozerwalności ich osobowej wspólnoty, która obejmuje całe ich życie” . Mężczyzna i kobieta w małżeństwie mają takie same prawa. W Nowym Testamencie małżeństwo wzorowane jest na wzór „małżeństwa”, jakie Chrystus zawarł z Kościołem. „Skoro związek mistyczny Chrystusa z Kościołem ma charakter zbawczy – On Zbawca Ciała, czyli Kościoła – to i miłość małżonków chrześcijańskich powinna mieć taki sam charakter” .
Kościół naucza, że szczęście całego społeczeństwa zależy od szczęścia rodziny. „Szczęście osoby i społeczności ludzkiej oraz chrześcijańskiej, wiąże się ściśle z pomyślną sytuacją wspólnoty małżeńskiej i rodzinnej” . Kościół dużą wagę przykładał do budowania chrześcijańskiego systemu wartości w rodzinach i do chrześcijańskiego wychowania. „Rodzice powinni rozpocząć wychowanie do wiary od wczesnego dzieciństwa. Zaczyna się ono już wtedy, gdy członkowie rodziny pomagają sobie wzrastać w wierze przez świadectwo życia chrześcijańskiego zgodnego z Ewangelią” . Rodzina była narażona na różne niebezpieczeństwa zwłaszcza związane z postępem technicznym, ze zmieniającą się kulturą i zmianami społeczno-gospodarczymi. „Rewolucja przemysłowa końca XVIII wieku złamała dotychczasowe, stabilne układy społeczno-gospodarcze i doprowadziła do znanych, nierozwiązanych do dziś napięć między potrzebami życia rodzinnego, a organizacją zakładów pracy” .
Zmiany zachodzące w społeczeństwie, oddziaływają bezpośrednio na rodzinę, ponieważ jest ona częścią społeczeństwa. „Rodzina, będąc jednocześnie przedmiotem i podmiotem przemian społecznych i kulturowych, łatwo adaptuje się do zmieniającego się społeczeństwa i stosunkowo szybko przyswaja jego nowe cechy oraz może zachować w stosunku do niego określony stopień izolacji” .
Dawniej między członkami rodziny występowała silna więź, zawsze można było liczyć na pomoc rodziny. Dzisiaj młodzież musi być bardziej samodzielna. Dawniej wychowanie dzieci wypełniał cały okres małżeństwa. Dzisiaj w wychowywaniu dzieci korzysta się z pomocy instytucji. Dawniej rodzina składała się z kilku pokoleń. W rodzinie dziecko poznawało kulturę, wychowywało się, uczyło. Każdy miał swoją pozycję społeczną. „Układ ról w rodzinie tradycyjnej był ściśle określony przez normy panujące w danym kręgu społecznym. Wewnętrzna organizacja życia rodzinnego była podporządkowana licznym funkcjom, realizowanym przez rodzinę. Każdy jej członek miał wyznaczony zakres praw i obowiązków, które tworzyło jego rolę” .
Dawna rodzina była formą działalności gospodarczej. Wytwarzała produkty niezbędne do życia, które były też sprzedawane. Każda osoba w rodzinie, miała ściśle określoną rolę. Ojciec miał rolę gospodarza, żona i dzieci były mu poddane. W rodzinach mieszkających w mieście, żona często była podporą męża i dzięki niej mógł on osiągnąć sukces zawodowy lub społeczny. „W zależności od typu rodziny: (chłopska, robotnicza czy inteligencko – mieszczańska), relacje małżeńskie wyglądały nieco inaczej, niemniej w każdej, rola żony była podporządkowana roli męża” . Dobro rodziny stanowiło większą wartość niż dobro jednostki. Dzieci musiały być podporządkowane swoim rodzicom, nawet gdy były już dorosłe. Wobec młodszych dzieci stosowano kary fizyczne, a nierzadko też psychiczne. Rodzice musieli też zaakceptować przyszłego współmałżonka. Ważne było, aby miał on lub ona podobne pochodzenie i majątek. Dawniej małżeństwa były zawierane nie z miłości, lecz w celu powiększenia majątku. Dawniejsza rodzina miała charakter instytucjonalny, nie osobowościowy, tak jak dzisiaj.
W ciągu ostatniego stulecia rodzina zmieniła się głównie pod wpływem dwóch procesów: industrializacji i urbanizacji. W jednej rodzinie pojawiły się różne style życia i różne wzory zachowań. Rodzina zaczęła się skurczać. Ruchliwość społeczna przyczyniła się do pogarszania się stosunków w rodzinie. „Jej istota tkwi w tym, że w ramach tej samej rodziny jedni jej członkowie przesuwają się w górę, inni w dół na drabinie społecznej” .
Rodzina zmieniła się także na tle religijnym. Kiedyś Kościół miał większy wpływ na całe życie społeczne. Rodzina była instytucją sakralną i „… była ściśle zespolona ze wspólnotą parafialną, a za pomocą wielu struktur pośrednich zintegrowana zarówno ze społecznością kościelną, jak i państwową i narodową” . W rodzinie stosowane były rytuały religijne, których dzisiaj już się nie stosuje. „W sferze normatywnej religia przenikała zachowania jednostek i zbiorowości. Były one inspirowane treściami moralności chrześcijańskiej” .
W rodzinie zmieniła się też pozycja dziecka. Rodzice chcą jak najlepiej wykształcić swoje dzieci. Kiedyś, większą uwagę poświęcano wykształceniu chłopców a mniejszą dziewczynkom, głównie dlatego, że chłopiec miał być w przyszłości głową rodziny. Dziewczęta kończyły najczęściej swoją edukację na szkole podstawowej. Dzisiaj na równi traktuje się wykształcenie synów i córek. „Jeżeli dom wprowadza dziecko w świat sztuki i pozwala na rozwijanie własnych zainteresowań i talentów, pomaga mu aktywnie włączyć się w dziedzictwo kultury, które stanowi dorobek całego społeczeństwa” .
Dzisiaj, bardziej niż kiedyś, zwraca się uwagę na funkcje rodziny pod względem rozwoju osobowościowego i kulturowego człowieka.
Dawniej rodzina żyła w jednolitej kulturze. Dzisiaj w społeczeństwie występuje wiele kultur, co ma związek z różnymi systemami wartości. „W społeczeństwie tradycyjnym, konsens dotyczący wspólnych wartości i wzorów zachowań był bardzo duży, a nawet w określonej mierze spontaniczny” . Proces socjalizacji inaczej wyglądał kiedyś, a inaczej wygląda dzisiaj. „Kulturowe dziedzictwo było przekazywane nowej generacji przez grupy naturalne, jak np. Rodzina” . Dzisiejsza socjalizacja odbywa się przy pomocy instytucji.
1.2. Nauki Jana Pawła II o małżeństwie i rodzinie
Ojciec Święty Jan Paweł II swoją naukę o małżeństwie i rodzinie opierał głównie o Pismo Święte. „Pochylając się nad kartami Pisma Świętego, Papież dokonuje gruntownej analizy treści Bożego przesłania i ukazuje niezwykłość powołania do małżeństwa, jak i do życia w czystości” .
Jan Paweł II, jeszcze jako Karol Wojtyła nauczał, że człowiek jest wielkim dobrem i nie może być jak rzecz do użycia. Według nauki Papieża, to co wyróżnia człowieka od innych istot to miłość, która pochodzi z jego wnętrza. Papież nauczał, że miłość małżeńska trwa wiecznie, z niej rodzina czerpie siłę. Dzięki tej miłości rodzina może rozwijać się. „Prawdziwa miłość nigdy nie wygasa. Staje się źródłem siły i wierności małżeńskiej. Rodzina chrześcijańska wierna swemu sakramentalnemu przymierzu, staje się autentycznym znakiem bezinteresownej i powszechnej miłości Boga do ludzi. Ta miłość Boga stanowi duchowe centrum rodziny i jej fundament. Poprzez tę miłość rodzina powstaje, rozwija się, dojrzewa i jest źródłem pokoju i szczęścia dla rodziców i dla dzieci” .
W nauce Jana Pawła II, miłość jest darem siebie samego drugiej osobie. Dar ten jest trwały i nieodwołalny. Papież nauczał, że nierozerwalność małżeństwa wynika z istoty tego daru. „To miłość właśnie sprawia, że człowiek urzeczywistnia siebie przez bezinteresowny dar z siebie. Miłość bowiem jest dawaniem i przyjmowaniem daru. Nie można jej kupować, ani sprzedawać. Dar osoby z istoty swojej jest trwały i nieodwołalny. Nierozerwalność małżeństwa wynika nade wszystko z samej istoty tego daru: dar osoby dla osoby” . Papież nauczał, że małżonkowie obdarowując się miłością, uczestniczą w wielkiej tajemnicy, jaką jest miłość Chrystusa do Kościoła.
Sakrament małżeństwa, ustanowiony przez Chrystusa, jest umową zawieraną między ludźmi ochrzczonymi a Bogiem. Podlega on prawu naturalnemu Bożemu i prawu kanonicznemu. Skutkiem zawarcia sakramentu małżeństwa, jest otrzymanie łaski uświęcającej i łask, potrzebnych do prowadzenia wspólnoty. Są to łaski nadprzyrodzone. „Przyjmując i rozważając wiernie Słowo Boże, Kościół uroczyście nauczał i naucza, że małżeństwo między ochrzczonymi jest jednym z siedmiu sakramentów Nowego Przymierza. Poprzez Chrzest bowiem, mężczyzna i kobieta zostaną definitywnie włączeni w Nowe i Wieczne Przymierze, w Przymierze oblubieńcze Chrystusa z Kościołem” .
W swojej nauce Jan Paweł II podkreślał, że „Wszyscy małżonkowie są powołani do świętości w małżeństwie według woli Boga, a to powołanie realizuje się w miarę, jak osoba ludzka potrafi odpowiedzieć na przykazanie Boże, ożywiona spokojną ufnością w laskę Bożą i we własną wolę” .
Jan Paweł II podkreślał za Soborem Watykańskim II, że rodzina jest pierwszą komórką społeczną, która jest podstawą całego społeczeństwa. „Rodzina jest wspólnotą osób, najmniejszą komórką społeczną, a jako taka jest instytucją podstawową dla życia całego społeczeństwa” .
W 1983 r. Watykan wydał „Kartę Praw Rodziny”. Do najistotniejszych, zawartych w niej praw, należą:
– prawo do założenia rodziny i jej obrony;
– prawo do wyznawania własnej religii;
– prawo do bezpieczeństwa, ochrona chorych, ubogich i sierot;
– prawo rodzin do zakładania stowarzyszeń, pomagających innym rodzinom.
Rodzina ma prawo do ochrony swoich praw, a państwo ma obowiązek nieść pomoc rodzinom.
Zdaniem Papieża, najważniejszym zadaniem rodziny jest służba życiu, odzwierciedlana przez odpowiedzialne rodzicielstwo. „Tak więc podstawowym zadaniem rodziny jest służba życiu, urzeczywistnienie w ciągu dziejów pierwotnego błogosławieństwa Stwórcy: przekazywania – poprzez rodzenie – obrazu Bożego z człowieka na człowieka” . Dla Jana Pawła II poprzez odpowiedzialne rodzicielstwo, małżonkowie stają się współpracownikami samego Boga. „Jeśli mówimy, że małżonkowie są współpracownikami Boga – Stwórcy w poczęciu i zrodzeniu nowego człowieka, to sformułowaniem tym nie wskazujemy tylko na prawa biologii, ale na to, że w ludzkim rodzicielstwie Bóg sam jest obecny” .
W „Liście do Rodzin”, Papież przestrzegał przed niebezpieczeństwami czyhającymi na rodzinę, takimi jak: małżeństwa „na próbę”, wolne związki, antykoncepcja, aborcja. Przeciwstawiał się powracającej cywilizacji utylitarystycznej, którą nazwał „cywilizacją użycia” i na której gruncie, „… kobieta bywa przedmiotem dla mężczyzny. Dzieci stają się przeszkodą dla rodziców. Rodzina staje się instytucją, ograniczającą wolność swoich członków” .
Jan Paweł II zwracał się do sumienia człowieka, aby zawsze, w każdej sytuacji, wybierał życie. Od tego wyboru zależy kształt życia społecznego narodu. „Bracia i siostry, proszę was: wybierajcie życie! Ten wybór dokonuje się w sercu, w sumieniu każdego człowieka, ale nie pozostaje on bez wpływu również na życie społeczności – narodu. Każdy człowiek wierzący jest więc w jakiś sposób odpowiedzialny za kształt życia społecznego” .
Papież nauczał, że człowiek – chrześcijanin powinien zawsze zachować swoją godność, nie powinien ulegać panującej modzie, tylko być wierny Chrystusowi i jego Ewangelii. „Człowiek odczuwa naturalny lęk nie tylko przed cierpieniem i śmiercią, ale także przed odmienną opinią bliźnich, zwłaszcza, że gdy ta opinia posiada potężne środki wyrazu, które łatwo mogą stać się środkami nacisku. Dlatego człowiek często woli się przystosować do otoczenia, do panującej mody, przystosować się raczej, niż podjąć ryzyko świadectwa wierności Chrystusowej Ewangelii” .
1.3. Czynniki warunkujące prawidłowe funkcjonowanie małżeństwa i rodziny
Człowiek wchodzi w świat przez rodzinę. Swoje życie zawdzięcza ojcu i matce, którzy pierwsi stwarzają mu środowisko życia i miłości. Opuszczając swoich rodziców człowiek równocześnie zabiera ich w sobie przez przekazywane mu dziedzictwo. „Opuszczając ojca i matkę, każdy i każda z Was równocześnie poniekąd zabiera ich w sobie, przejmuje wielorakie dziedzictwo, które w nich i w rodzinie ma swój bezpośredni początek i źródło” . Zakładając własną rodzinę, człowiek przekazuje to dziedzictwo dalej. Poprzez życie w rodzinie człowiek uczestniczy w tworzeniu kultury.
Więź rodzinna prowadzi do wspólnoty większej niż rodzina. „Poprzez wychowanie rodzinne uczestniczycie w określonej kulturze, uczestniczycie także w dziejach Waszego ludu lub narodu. Więź rodzinna oznacza zarazem przynależność do wspólnoty większej niż rodzina – oraz inną jeszcze podstawę osobowej tożsamości” .
Ta więź zbudowana jest na miłości. Dla Jana Pawła II miłość to największe przykazanie, będące urzeczywistnieniem różnych aspektów życia ludzkiego. Miłość jest siłą, która się nie narzuca, ponieważ pochodzi z wnętrza człowieka. Bez miłości życie pozbawione jest sensu. Często miłość poddawana jest ciężkiej próbie. Wartości materialne są ważniejsze od sfery uczuciowej i człowiek traci swoją godność. Miłość małżeńska i miłość rodzicielska, to miłość ofiarująca siebie innym. Jest najważniejszym czynnikiem, na którym opiera się rodzina. W domu pełnym miłości dziecko szybko uczy się wrażliwości, będzie czułe na potrzeby innych, będzie rozumieć siebie i innych. „Człowiek nie może żyć bez miłości, człowiek pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą, jego życie jest pozbawione sensu, jeśli nie objawi mu się Miłości, jeśli nie spotka się z Miłością, jeśli jej nie dotknie i nie uczyni w jakiś sposób swoją, jeśli nie znajdzie w niej żywego uczestnictwa” .
Kolejnym ważnym czynnikiem jest wolność. Jan Paweł II uważał, że człowiek jest wolny z natury: „Istota wolności tkwi we wnętrzu człowieka, należy do natury osoby ludzkiej i jest jej znakiem rozpoznawczym” . Wolność to dokonywanie przez człowieka świadomych wyborów i świadomie podejmowanych decyzji. Jednak tylko wtedy może być wolny, gdy jego wybór jest zgodny z Wolą Bożą. Wolność wymaga od człowieka wysokiej dojrzałości. „Jezus objawia tu szczególną dynamikę wzrastania wolności ku wysokiej dojrzałości, a jednocześnie potwierdza istnienie fundamentalnej więzi między wolnością a prawem Bożym. Wolność człowieka i prawo Boże nie są ze sobą sprzeczne, ale przeciwnie – wzajemnie się do siebie odwołują. Uczeń Chrystusa wie, iż jego powołanie jest powołaniem do wolności” .
Ważne jest aby mąż i żona zachowali swoją autonomię. To wymaga wysokiej dojrzałości obojga małżonków. Do tej dojrzałości małżonkowie muszą dochodzić razem. „We współczesnym małżeństwie partnerskim niezwykle ważną rolę odgrywa zdrowie i dojrzałość psychiczna obu małżonków. Dojrzałość ta umożliwia opanowanie stanu frustracji, ułatwia przystosowanie się do zmieniających się warunków życia, pozwala krytycznie spojrzeć na siebie, podjąć wysiłek na rzecz zmian swoich społecznych reakcji i przyzwyczajeń. Dojrzałość psychiczna nie ma charakteru statycznego: albo się rozwija, albo znika. Jej rozwój umożliwia lepsze zrozumienie siebie i innych, dzięki czemu małżonkowie akceptują się coraz trwalej i okazują sobie coraz to nowe przejawy szacunku oraz tolerancji” .
Rodzina jest wspólnotą, a życie we wspólnocie wymaga zgody. Zgody nie będzie, jeśli między członkami wspólnoty nie będzie przyjaźni. Przyjaźń jednak wymaga szczerości, poświęcenia, otwartości.
Podstawą każdego małżeństwa jest dochowanie wierności. Wierność to także dobro ich dzieci. Mają podstawę do tego, aby czuć się bezpiecznie.
Kolejnym ważnym czynnikiem jest właściwa komunikacja. Małżeństwo chrześcijańskie, tak jak każde inne, także spotyka się z problemami. Jednak w udanym związku małżeńskim, mąż i żona wypracowują między sobą właściwą komunikację i w ten sposób mogą rozwiązywać konflikty i problemy. Właściwa komunikacja pozwala łatwiej zrozumieć drugą osobę, ale także stanowi ważny czynnik w pielęgnowaniu miłości.
Fundamentem małżeństwa chrześcijańskiego jest więź z Chrystusem, co stanowi podstawę jedności małżonków. Na co dzień dokonuje się ona właśnie przez właściwą komunikację. „Zanik rozmowy w życiu małżeńskim stanowi duże zagrożenie – nawet nie tylko dla jakości więzi łączących małżeństwo, ale nawet dla trwałości związku” .
Rozdział II Dziecko w rodzinie według nauki Jana Pawła II
2.1. Dziecko jako dar najwyższy dla rodziców
Jan Paweł II uważał, że dziecko jest darem od Boga dla całej rodziny. W liście do Rodzin pisał: „Dar życia staje się równocześnie darem dla samych dawców” . Dziecko jest owocem miłości małżonków, nagrodą, jaką Bóg daje za ich oddanie się sobie i za wzajemną miłość, którą sobie nawzajem składają. „W ten sposób małżonkowie, oddając się sobie, wydają z siebie nową rzeczywistość – dziecko, żywe odbicie ich miłości, trwały znak jedności małżeńskiej oraz żywą nierozłączną syntezę ojcostwa i macierzyństwa” .
Małżonkowie obdarowani darem nowego życia, są zobowiązani do tego, aby przyjąć je z godnością, muszą mieć świadomość tego, że to nowe życie jest im dane jako dar od samego Boga i że nie mogą tego daru zaprzepaścić. Małżonkowie wobec nowego życia nie mogą postępować tylko i wyłącznie jak chcą, ale zawsze muszą się kierować sumieniem.
Często rodzice, chociaż bardzo kochają swoje dziecko, to traktują je jak narzędzie do zaspokajania swoich aspiracji. Jest to miłość egocentryczna i przed takim podejściem do dzieci Jan Paweł II przestrzegał rodziców. Dziecko posiada własną indywidualność i nie jest własnością rodziców. Rodzice nie mogą decydować o losie dziecka, jakby to była sprawa należąca tylko do ich decyzji. „Niech chrześcijańscy małżonkowie będą świadomi, że w swoim sposobie działania nie mogą postępować wedle własnego kaprysu, lecz zawsze kierować się muszą sumieniem, dostosowanym do prawa Bożego” .
Dziecko jest zasadniczą częścią służby życia, którą rodzina ma obowiązek spełnić. Służba życiu jest najważniejszym zadaniem rodziny. „Bóg bowiem, Pan życia, powierzył ludziom wzniosłą posługę strzeżenia życia, którą człowiek powinien wypełnić w sposób godny siebie” . Kościół naucza, że rodzice dostają w darze dziecko i są za nie odpowiedzialni, ale dziecko dostaje w darze też swoich rodziców, którym winne jest wdzięczność. „Tak długo jak dziecko mieszka z rodzicami, powinno być posłuszne każdej prośbie rodziców, która służy jego dobru lub dobru rodziny” .
Sobór Watykański II uczy, że gdy Bóg daje dziecko rodzicom, chce to dziecko dla niego samego. Ważne jest, aby rodzice podzielali tę chęć człowieka dla niego samego. Papież rozwinął tę myśl pisząc: „Małżonkowie chcą dzieci dla siebie. Widzą w nich zwieńczenie swej wzajemnej miłości. Chcą ich też dla rodziny, jako drogocennego daru” .
Bóg stworzył każdego człowieka i dał mu życie wieczne. Człowiek jest więc darem danym światu na wieczność. Jest powołany do życia wiecznego. Przychodzi raz na świat i zostaje już na zawsze. „Już w samym poczęciu człowiek jest powołany do wieczności w Bogu” .
Człowiek tylko wtedy może zrozumieć czym jest dar życia, jeżeli będzie miał w sobie dar głębokiej radości życia, przekazanej mu przez jego rodziców. Zanim osoba sama zostanie rodzicem, musi mieć świadomość, że również jest darem. Bez tej radości życia, człowiekowi ciężko jest zrozumieć czym jest dar życia, a przez to ciężko jest mu być rodzicem. To może popychać do takich zachowań jak aborcja. „Brak głębokiej radości życia to nie tylko nieszczęsne źródło proaborcyjnych – podstaw, które prowadzi niekiedy aż do zamachu na własne dziecko, ale które znacznie częściej wyrażają się wobec zabijania dzieci jako zjawiska masowego, a nieraz czynnym współudziałem przeciwko życiu dziecka przyjaciół lub znajomych” .
Kościół naucza, że rodzice nie mogą przyjąć dziecka jako swojego daru, jeżeli nie potrafią dać siebie w darze dziecku. „Nie da się przyjąć ludzkiej osoby, samemu jej się nie ofiarowując i nie poświęcając się dla niej” . Rodzice dają się opanować lękowi, który może doprowadzić do decyzji o usunięciu dziecka już poczętego. Taka decyzja świadczy o niskiej moralności rodziców i o ich braku wiary w chrześcijańskie rozumienie prawdy o życiu. „Niektórzy pytają, czy warto żyć, czy też nie byłoby lepiej w ogóle się nie narodzić, wątpią, czy godzi się powoływać innych do życia, skoro być może będą oni złorzeczyć, że wypadało im istnieć w okrutnym świecie, którego grozy nie można nawet przewidzieć” .
We współczesnym świecie życie jest zagrożone przez propagowanie kultury śmierci. Przed Kościołem stoi ważne i trudne zadanie, aby świat ożywić Bożą nauką o życiu, przez głoszenie wartości chrześcijańskich. Jan Paweł II przez cały swój pontyfikat przekazywał światu naukę o życiu w chrześcijańskim rozumieniu, bronił ludzkiego życia apelując, że jest ono największym i najważniejszym darem od Boga i tylko On może decydować o tym, kiedy może je człowiekowi odebrać. Człowiek sam nie ma prawa decydować o tym, czy może odebrać życie, zarówno sobie, jak i komuś. Tylko Bóg ma takie prawo. „Z prawdy o świętości życia ludzkiego wynika w sposób oczywisty zasada jego nienaruszalności. Zasada ta z jednej strony zakazuje niszczenia życia, z drugiej zaś strony nakazuje jego bezwzględne poszanowanie. Treścią prawa do życia jest zarówno sama nietykalność życia, jak i jego jakość zdrowia, warunków bytowych człowieka i to wszystko, co w jakikolwiek sposób warunkuje życie i zdrowie” .
Życie człowieka różni się od życia innych istot, ponieważ człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga, to go wyróżnia spośród wszystkich istot, nadaje najwyższą godność. „Człowiek zostaje obdarzony najwyższą godnością, która jest zakorzeniona w wewnętrznej więzi, łączącej go ze stwórcą: jaśnieje w nim blask rzeczywistości samego Boga” .
Jan Paweł II nauczał, że życie jest nienaruszalne, a rodzice ze swej opieki nad dzieckiem, będą rozliczani przed Bogiem. To, w jaki sposób mają opiekować się dzieckiem i wychowywać je podpowiada rodzicom sumienie. „Z prawdy o świętości życia wynika zasada jego nienaruszalności, wpisana od początku w serce człowieka, w jego sumienie” . Życie nie należy do człowieka, jest ono darem Boga i należy do Niego. Człowiek nie ma prawa ingerować w życie i nikt nie może się domagać przerwać go. Życie jest najwyższą wartością ze wszystkich, jakiekolwiek naruszenie go jest przestępstwem. Już od momentu poczęcia, kiedy matka jeszcze nie wie o dziecku, ono już należy do Boga. „Życie zostało człowiekowi dane. Może je przekazywać przez dzieło rodzenia, wypełnione z miłości i poszanowania dla zmysłu Boga” .
Stosunek Jana Pawła II do życia, przybierał wymiar wyjątkowy, zwłaszcza po 13 maja 1981 r., kiedy na Placu Św. Piotra w Watykanie został dokonany zamach na Papieża. Po tych wydarzeniach, Papież swoją postawą pokazywał światu jak należy wybaczać. Widać to, kiedy przebaczał swojemu oprawcy w celi więziennej. Poszedł do niego z miłością, nie z nienawiścią. Nie widać było żalu Papieża. Takiej właśnie miłości uczył papież, w ciągu całego swojego pontyfikatu.
Wydaje mi się, że Jan Paweł II, w swojej nauce musiał kierować się tymi wydarzeniami. „Doznanie krzywdy nie usprawiedliwia rezygnacji z miłości wobec drugiego człowieka, która powinna być równa miłości własnej” .
2.2. Odpowiedzialność rodzicielska za wychowanie dziecka
Rodzicielstwo jest darem, którym obdarza Bóg małżonków. „Małżonkowie uczą się, czym jest odpowiedzialne rodzicielstwo z własnego doświadczenia, a równocześnie z doświadczenia innych małżeństw, żyjących w podobnych warunkach” . Jan Paweł II uważał, że za rodzicielstwo oboje małżonkowie są odpowiedzialni tak samo. „Za nowe, wzbudzone przez nich życie, mężczyzna i kobieta są wspólnie odpowiedzialni wobec siebie samych i wobec innych ludzi” .
Małżonkowie po narodzeniu się dziecka, uczą się nowych ról – ojca i matki, „…wrastają w role rodzicielskie przez całe prawie życie, przyjmując wciąż na nowo inne postawy, w zależności od okresu rozwojowego dzieci” .
Według nauki kościoła o rodzinie, dzieci są dla rodziców głównym czynnikiem do ich rozwoju osobowego. „Tymczasem w każdej rodzinie, dzieci od pierwszych dni swojego istnienia, są kataklizmem rozwoju osobowego rodziców” .
Odpowiedzialne rodzicielstwo wymaga od rodziców dużego poświęcenia i wysokiej dojrzałości. Jan Paweł II często odnosił się do słów Papieża Pawła VI, który mówił, że „…do zadań odpowiedzialnego rodzicielstwa należy, aby małżonkowie uznali swe obowiązki wobec Boga, wobec siebie samych, rodziny i społeczeństwa, przy należytym zachowaniu porządku rzeczy i hierarchii wartości” .
Człowiek jest obrazem Boga. „Jeżeli więc człowiek jest obrazem Boga, musi starać się kochać taką miłością, jaką miłuje Bóg” .
Miłości człowiek musi się uczyć. Miłość rodzicielska, jest miłością skierowaną na poświęcenie się dziecku. Jest to miłość ofiarowująca siebie drugiej osobie. Człowiek powinien uczyć się miłości od Boga. „Bóg miłuje miłością darmową, nie wysługuje się człowiekiem jako narzędziem – środkiem do celu, Jego miłość jest bezinteresowna” . Boża miłość jest wymagająca. Jednak Bóg daje człowiekowi wolność, a wolność jest trudna. Miłość Boga jest miłością, dającą siebie do końca.
Małżonkowie mają prawo decydować o liczbie dzieci i o czasie ich narodzin. Jednak zdaniem Papieża „…wiele mniej istotne jest odmówić swym dzieciom pewnych wygód lub korzyści materialnych, niż pozbawić dzieci braci i sióstr, którzy mogliby pomóc im wzrastać w człowieczeństwie i uświadomić sobie piękno życia we wszystkich jego latach i w całym jego bogactwie” .
Podstawą prawidłowego kontaktu między rodzicami i dziećmi oraz zdrowego wychowania, jest rodzicielska, bezinteresowna miłość, podparta wzajemnym zaufaniem i dialogiem. „Na atmosferę rodziny powinna składać się postawa zaufania, dialogu, zdecydowania oraz poszanowania rodzącej się wolności” . To znaczy, że rodzice powinni być wzorem postępowania dla swoich dzieci.
W nauce Kościoła o wychowaniu dzieci, Papież często powraca do obrazu, kiedy to Jezus postawił dziecko przed swoimi uczniami i powiedział: „Kto przyjmuje jedno z tych najmniejszych, mnie przyjmuje i przyjmuje Tego, który mnie posłał” . W ten sposób Jezus pokazał, jaka jest wartość dziecka i jego godność. Podstawą nauki Chrystusa o życiu człowieka jest miłość do Boga i do drugiego człowieka, bez względu na pochodzenie, rasę czy wiek. Dotyczy to również dzieci nienarodzonych, a już poczętych. Człowiek w swoich decyzjach, wyborach i czynach, musi kierować się nie tylko swoim dobrem, ale także dobrem innych.
Rodzicielstwo zaczyna się już od poczęcia dziecka, które przed narodzeniem czuje stany emocjonalne matki, reaguje na bodźce. „Przypuszcza się, że przeżycia matki w ciąży, jej stan psychiczny, mają ogromny wpływ na kształtowanie się osobowości dziecka” . Między matką a jej nienarodzonym dzieckiem rodzi się więź, która jest początkiem miłości, która jest „… niezbędnym warunkiem prawidłowego rozwoju człowieka, także w najwcześniejszej fazie życia” . To wszystko, co człowiek przeżywa i czego doświadcza od urodzenia, wpływa na jego rozwój.
2.3. Istota wychowania w naukach Papieża
Wychowanie jest to kształtowanie osobowości człowieka. „W szerszym sensie wychowanie to oddziaływanie całokształtu specyficznych pedagogicznych bodźców i doświadczeń ogólnospołecznych, grupowych, indywidualnych, profesjonalnych i nieprofesjonalnych, przynoszących względnie trwałe skutki w rozwoju jednostki ludzkiej, w jej sferze fizycznej, umysłowej, społecznej, kulturowej i duchowej” .
Człowiek jest istotą rozumną, zdolną do samostanowienia o sobie: „… każda osoba jest podmiotem myślącym i zdolnym do samostanowienia, a więc może sama określać swe cele” .
Według Jana Pawła II wychowanie jest sztuką, polegającą na umiejętności indywidualnego traktowania jednostki, jest to „… twórczość o przedmiocie najbardziej osobowym – wychowuje się bowiem zawsze i tylko osobę – zwierzę można tresować” .
Wychowanie wymaga obecności systemu norm i wartości. Podstawowymi wartościami w wychowaniu, w ujęciu Jana Pawła II są: godność osoby, dążenie do prawdy, wolność, odpowiedzialność i miłość. Dla Papieża w wychowaniu najważniejszy jest człowiek. Stawanie się bardziej człowiekiem oznacza troskę rodzica o dziecko, aby bardziej było, a nie tylko więcej miało. Według Jana Pawła II, bycie bardziej człowiekiem oznacza być z innymi i dla innych. „Wychowanie jest stawaniem się człowiekiem coraz bardziej człowiekiem, czyli troska o to, ażeby był, a nie tylko więcej miał” .
Jan Paweł II chciał, aby wychowanie człowieka szło w kierunku kultury życia, żeby osoba była zainteresowana życiem, a nie obojętna na nie. „Całe wychowanie powinno zmierzać w kierunku wspomnianej nowej kultury życia, która domaga się zmiany postaw człowieka z obojętności na zainteresowanie” . Zadaniem wychowawcy jest doprowadzenie do tego, aby dziecko umiało wybierać dobro i miało mocną wolę. „Celem wychowawczym jest zamierzona dyspozycja psychiczna (bądź zespół dyspozycji psychicznych, a więc gotowości przeżyć i działania), którą chcemy lub staramy się osiągnąć, bądź też wymagamy jej od osoby poddanej procesowi wychowania. Cel ten wyraża zamierzony i pożądany stan osobowości lub też wyobrażaną i pożądaną cechę osobowości” .
Papież nauczając o wychowaniu mówił, że ma ono prowadzić do samowychowania, to znaczy, że człowiek osiąga dojrzałość psychiczną, że może wychowywać się sam. „Proces wychowawczy prowadzi do fazy, do której się dochodzi wtedy, gdy po osiąganiu pewnego stopnia dojrzałości psychofizycznej, człowiek zaczyna wychowywać się sam” .
Dla Jana Pawła II, wychowanie jest to obdarzanie się wzajemne człowieczeństwem: „… rodzice obdarzają człowieczeństwem dziecko, dziecko obdarza swym człowieczeństwem nowonarodzonego człowieka, a ten z kolei obdarza ich nowością, świeżością człowieczeństwa, które z sobą przynosi na świat” . Papież nauczał też, że miłość małżeńska, którą obdarzają się małżonkowie, przechodzi na dziecko i staje się miłością rodzicielską. „Komunia osób, która stoi u początku rodziny jako miłość małżeńska, dopełnia się poprzez wychowanie i rozprzestrzenia się na dzieci” .
Wychowanie jest procesem obustronnym. Rodzice wychowują dziecko, ale sami też są wychowywani, ponieważ uczą się być rodzicami.
Jan Paweł II zachęcał rodziny do wspólnego zrzeszania się i zakładania stowarzyszeń rodzin. Uważał, że rodziny powinny się spotykać, ponieważ ma to wpływ na wzajemne wychowanie się rodzin.
Rozdział III Prawa dziecka i ich ochrona
3.1. Prawo dziecka do życia w rodzinie
Jan Paweł II nauczał, że dziecko ma niezbywalne prawo do życia w kochającej rodzinie, w której będzie otoczone miłością i troską rodziców. „Prawem dziecka jest przede wszystkim prawo do szacunku i troski, co wyraża się postawą przyjęcia, miłości, służby materialnej i duchowej. Sprzyjać to ma osobistemu i społecznemu wychowaniu dzieci” .
Papież odwoływał się do Deklaracji praw dziecka ONZ oraz do Karty praw rodziny, która „… stwierdza, iż dzieci mają prawo do ochrony i szczególnej troski oraz bez względu na to, czy narodziły się z małżeństwa, czy też ze związku pozamałżeńskiego, do opieki społecznej oraz pełnego rozwoju ich osobowości” .
Papież zwracał szczególną uwagę na prawa dzieci chorych i upośledzonych. „Odnosi się to do każdego dziecka, ale szczególnie ważkie staje się wobec dziecka małego, wymagającego opieki całkowitej, wobec dziecka chorego, cierpiącego lub upośledzonego” .
Jan Paweł II, w swojej Adhortacji Apostolskiej Familiaris Consortio, zwrócił uwagę na posłannictwo Kościoła wobec praw dziecka. Podkreślił, że jest to posłannictwo podstawowe Kościoła. „Troszcząc się o każde dziecko przychodzące na świat i otaczając je czułą i rzetelną opieką, Kościół wypełnia swoje podstawowe posłannictwo” . W szczególny sposób Kościół walczy o prawo godności dzieci w tych narodach gdzie trwa wojna, w krajach najbiedniejszych, w których dzieci są ofiarami wyzysku na porządku dziennym. „W niektórych krajach już małe dzieci są zmuszane do pracy, są maltretowane i boleśnie karane, otrzymują znikome wynagrodzenie: ponieważ nie mogą się w żaden sposób bronić, najłatwiej padają ofiarą szantażu i wyzysku” .
Zdaniem Jana Pawła II ochroną praw dziecka powinny zająć się systemy prawne. „Żaden kraj na świecie, żaden system polityczny nie może myśleć o swej przyszłości inaczej, jak tylko przez wizję nowych pokoleń, które przejmą od swoich rodziców wielorakie dziedzictwo wartości, zadań i dążeń zarówno własnego narodu, jak też całej rodziny ludzkiej” .
W swojej nauce o wychowaniu dziecka w rodzinie, o jego prawach, Papież zwraca szczególną uwagę na podstawowe prawo człowieka jakim jest prawo do życia.
„Kościół, broniąc prawa do życia odwołuje się do szerszej, uniwersalnej płaszczyzny, obowiązującej wszystkich ludzi. Prawo do życia nie jest tylko kwestią światopoglądu, nie jest tylko prawem religijnym, ale jest prawem człowieka. Najbardziej podstawowym prawem człowieka!” .
Prawo do życia, miłości, bezpieczeństwa i akceptacji, to dla Papieża najważniejsze prawa dziecka. Szczególną troską Papież otaczał dzieci pozbawione rodziców. Pochwalał rodziny, decydujące się na adopcję dziecka. „Papież Jan Paweł II – w czasie wieczornego czuwania z rodzicami na Placu św. Piotra – nazwał adopcję prawdziwym pełnieniem miłosierdzia, uwzględniającym bardziej dobro dzieci, aniżeli wymogi rodziców” .
Dziecko ma prawo rosnąć i rozwijać się w rodzinie i żaden rząd nie może mu tego prawa odebrać. „Konwencja o prawach dziecka zakazuje zrywania więzi, łączących dziecko z osobami, sprawującymi nad nim pieczę. Już w preambule Konwencja uznaje, że dziecko – dla pełnego i harmonijnego rozwoju swojej osobowości – powinno wychowywać się w środowisku rodzinnym, w atmosferze szczęścia, miłości i zrozumienia” . Konwencja praw dziecka bierze pod uwagę potrzeby dziecka, a za główny cel stawia prawo do życia. „Podstawowe prawa dziecka koncentrują się na jego osobie i mają wspólne pochodzenie oraz jeden główny cel: prawo do życia każdego dziecka bez względu na rasę, pochodzenie, przynależność narodową, wyznanie czy majątek” .
W Kościele katolickim prawa człowieka są spisane w Piśmie Świętym. „Pismo Święte zawiera naukę o wartości osoby ludzkiej i wykazuje się dużym doświadczeniem w sprawach ludzkich. Ewangelia, to wielka karta praw człowieka, ukierunkowanego na siebie i innych ludzi” .
Konwencja praw dziecka zaznacza, że rodzina ma prawo do rozwoju, a jeżeli jej rozwój jest zagrożony, ma prawo do wsparcia. „Wyrażając przekonanie, że rodzina jako podstawowa komórka społeczna oraz naturalne środowisko rozwoju i dobra dla wszystkich jej członków, a w szczególności dzieci, powinna być otoczona niezbędną ochroną oraz wsparciem, aby mogła w pełnym zakresie wypełniać swoje obowiązki w społeczeństwie” . Jeżeli rodzina ma poważne problemy, pojawia się patologia, może nawet zagrażać dziecku, wtedy obowiązek opieki nad dzieckiem spada na państwo. „… to rodzina powinna przejąć podstawowe obowiązki w zakresie wychowania dziecka, natomiast państwo ma obowiązek wspomagania rodziny w realizacji tego szerokiego zadania oraz ewentualnego ingerowania interwencyjnego w przypadkach patologii rodziny, rodzącej niebezpieczeństwa dla dobra dziecka” .
Konwencja praw dziecka mówi o ochronie dziecka od poczęcia do urodzenia się. „Dziecko z uwagi na swoją niedojrzałość fizyczną oraz umysłową, wymaga szczególnej troski, w tym właściwej ochrony prawnej, zarówno przed, jak i po urodzeniu” . Obowiązkiem państwa jest ochrona dziecka przed dyskryminacją. Dziecko nie może odpowiadać za poglądy swoich rodziców, ani za pochodzenie rasowe, czy wyznanie religijne. „Państwo jest zobowiązane do podejmowania właściwych kroków, dla zapewnienia ochrony dziecka przed wszelkimi formami dyskryminacji lub karania ze względu na status prawny, działalność, wyrażane poglądy lub przekonania religijne rodziców dziecka, opiekunów prawnych lub członków jego rodziny” .
3.2. Prawo dziecka do godnego dzieciństwa
Jan Paweł II nauczał, że rodzina powinna szczególnie dbać o prawa dziecka, zwłaszcza o prawo do szacunku i godności. „W rodzinie, wspólnocie osób, szczególną troską winno być otoczone dziecko; należy rozwijać głęboki szacunek dla jego godności osobistej oraz ze czcią i wielkodusznie służyć jego prawom” .
Jan Paweł II traktował człowieka podmiotowo. Według niego nie można wychować dziecka bez okazania mu godności, która jest podstawowym czynnikiem wychowania. „Właśnie człowiek jako osoba, będąc dobrem i celem ludzkiego działania, jest przez to samo nośnikiem godności, a więc nie może być użyty jako środek dla innych, poza osobowych celów. Ta osobowa (substancjalna) godność człowieka jest nie przekazywana – nie można się jej wyrzec czy z niej zrezygnować na rzecz kogoś innego” . Człowiek jest obdarzony godnością z natury przez to, że posiada rozum i wolę i to go wyróżnia ze wszystkich istot. Godności nie można nikomu nadać, ani odebrać. „Mówiąc o godności człowieka, etycy i moraliści odwołują się do faktu, że człowiek jest osobą, że jest istotą rozumną, wolną i odpowiedzialną i dlatego ma wyjątkową pozycję, a więc i godność, pośród wszystkich istot ziemskich” .
Według nauki Jana Pawła II, dziecko powinno być w rodzinie otoczone godnością, która jest podstawą do wzbudzenia w dziecku wrażliwości na potrzeby innych. „…dzieci powinny nabyć nie tylko poczucie prawdziwej sprawiedliwości, która jako jedyna prowadzi do poszanowania godności osobistej każdego człowieka, ale także i tym bardziej poczucie prawdziwej miłości, jako podstawy szczerej troski i bezinteresownej służby wobec drugich, a zwłaszcza najbiedniejszych i potrzebujących. Rodzina jest pierwszą podstawową szkołą uspołecznienia: w niej, jako we wspólnocie miłości, uczynienie z siebie daru jest prawem, nadającym kierunek i warunkującym wzrost” . Godność człowieka jest jego prawem naturalnym od poczęcia i żadna instytucja ani organizacja nie może w to prawo ingerować. „… prawa człowieka są wpisane w porządek stworzenia przez samego Stwórcę, że nie może być tutaj mowy o koncesjach ze strony ludzkich instytucji, ze strony państw, czy organizacji międzynarodowych” .
Dla Jana Pawła II człowiek był zawsze w centrum uwagi, swoją naukę o godności człowieka opierał o naukę Soboru Watykańskiego II. Papież nauczał, że człowiek nie może zrozumieć siebie, swojej godności ani swojego przeznaczenia bez zrozumienia Chrystusa. „Człowieka bowiem nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć, ani kim jest, ani jaka jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie” .
3.3. Czynniki zagrażające prawidłowemu wychowaniu dziecka w rodzinie
Za jeden z czynników, źle wpływających na wychowanie dziecka w rodzinie, Jan Paweł II wskazuje rozwód rodziców. „Dzieci potrzebują nawiązania więzi, które w rodzinie są bezcennie naturalne i naznaczone miłością oraz autorytetem” . Nawiązanie pozytywnych więzi pomiędzy dzieckiem a rozwiedzionymi rodzicami – zdaniem Papieża – może być trudne, zwłaszcza gdy oboje lub jedno z rodziców jest związany z inną, obcą dla dziecka osobą. Rozwód rodziców może być również poważną przyczyną utraty autorytetu, jakim rodzice powinni być dla swoich dzieci. Do pracy z rozbitymi rodzinami i zagrożonymi rozbiciem, Papież wzywał państwo. „chrześcijańskie ogniska – solidnie przygotowane i właściwie prowadzone – nie tracąc odwagi powinny dalej pracować nad odbudową rodziny, która jest podstawową komórką społeczną i która musi być szkołą cnót społecznych. Państwo nie powinno się obawiać takich inicjatyw, przeciwnie – powinno je otaczać opieką” .
Czynnikami, które mogą zaburzać wychowanie dziecka w rodzinie, są również agresja i przemoc. Za główne źródło agresji, która jest w człowieku, Jan Paweł II wskazuje grzech, „… który niszczy dobro i w miejsce prawdy wprowadza kłamstwo. Grzech dotyka także woli, czyniąc człowieka niewolnikiem” .
Za wprowadzanie przemocy Papież oskarżał media, a w szczególności telewizję, która ma największy wpływ na kształtowanie się kultury. Papież oskarżał telewizję głównie o wprowadzanie złych wartości, prowadzące do dehumanizacji człowieka. „Telewizja może też szkodzić życiu rodzinnemu: przez propagowanie fałszywych wartości i wzorów postępowania; przez rozpowszechnianie pornografii i obrazów brutalnej przemocy; przez przedstawianie bieżących wydarzeń i problemów w sposób celowo wypaczony; przez agresywną reklamę, odwołującą się do najniższych instynktów; wreszcie przez zachwalanie fałszywych wizji życia, które sprzeciwiają się zasadzie wzajemnego szacunku oraz utrudniają ustanowienie sprawiedliwości i pokoju” . Oglądanie telewizji przez długi czas prowadzi do uzależnienia się. Człowiek uzależniony od telewizji przestaje się rozwijać, ponieważ nie ma kontaktu z drugim człowiekiem. Człowiek uzależniony od telewizji ma problemy z właściwą komunikacją z innymi ludźmi. Jan Paweł II nauczał, że „… opinia publiczna polega na wspólnym i zbiorowym sposobie myślenia oraz odczuwania mniej lub bardziej licznej grupy społecznej w określonym miejscu i czasie” . Papież oczywiście nie potępiał telewizji, bo wiedział, że jest ona częścią kultury i źródłem wiadomości. „…telewizja jest dzisiaj najważniejszym źródłem bieżących wiadomości, wiedzy i rozrywki, kształtuje ich postawy i opinie, ich wartości i wzory postępowania” .
Według Jana Pawła II rodzina jest narażona na niebezpieczeństwa płynące z zewnątrz i z wewnątrz. Zewnętrznymi trudnościami rodziny jest brak prowadzonej przez państwo polityki parorodzinnej oraz brak wsparcia ze strony instytucji. Wewnętrzne trudności rodziny wynikają z jej złego funkcjonowania, ze złej socjalizacji dzieci, z uzależnień. „Objawami kryzysu rodziny są dzieci pozostawione bez opieki i zmuszane do szukania pracy, narkomania, alkoholizm, przelotne i zbanalizowane kontakty seksualne, wyzysk przez innych. To wszystko jest przeszkodą w integralnym rozwoju osoby” .
Czynnikiem, który sprawia trudności rodzinne, na który Ojciec Święty zwraca uwagę, jest też bezrobocie. Jan Paweł II na temat bezrobocia mówił, że uderza ono w godność człowieka, odbiera mu podstawowe prawa i jest niesprawiedliwością społeczną. Papież nauczał, że człowiek bez względu na to, jaką pracę wykonuje, jest zawsze podmiotem. Ojciec Święty bierze pod uwagę to, że człowiek bez pracy może wpaść w stan głębokiej frustracji oraz może zostać odrzucony przez społeczeństwo. Papież podkreśla również moralny aspekt braku pracy. Mówi o tym, że długotrwałe bezrobocie może przyczynić się do przestępczości i do całkowitej degradacji człowieka.
Zdaniem Papieża, człowiek ma prawo, a nawet obowiązek do utrzymania swojej rodziny. Brak pracy uniemożliwia mu to. „Prawa rodziny wykazują szczególną bliskość w stosunku do praw człowieka. Skoro bowiem rodzina jest komunią osób, jej autorealizacja zależy w znacznej mierze od tego, czy przestrzegane są prawa każdej osoby ludzkiej” .
Ogromnym zagrożeniem wychowawczym, na które zwracał uwagę Jan Paweł II są sekty. „Nie można (…) nie zauważyć negatywnego wpływu sekt, a także nasilających się pseudoreligijnych prądów, określanych mianem New Age. Wielu chrześcijan nie uświadamia sobie, że ruch ten, odwołując się do znanych mu z katechizmu pojęć, rozumie je w sposób odmienny” . Papież przestrzegał przed sektami zwłaszcza młodzież, osoby samotne, chore i opuszczone, jak również osoby, które nie są pewne co do swojej religii. „Proszę was, abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców i matek ją znajdowało, abyście od Niego nigdy nie odstąpili, abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której on „wyzwala” człowieka (…)” .
Kościół naucza, że człowiek jest istotą religijną ze swej natury. To znaczy, że pytania o sens życia człowiek instynktownie kieruje do Boga. „Człowiek jest istotą religijną, nie przestaje na faktycznym wyznaniu wiary, stawia pytania również o sens oraz istotę bytu”
Zdaniem Kościoła, sekty stanowią zagrożenie, ponieważ:
– stosują przemoc;
– rozbijają rodzinę;
– dokonują porwań;
– niszczą osobowość człowieka;
– głoszą fałszywe doktryny. „… zachowania i metody niektórych z nich, mogą wywierać destrukcyjny wpływ na osobowość, przyczyniać się do dezintegracji rodzin i społeczności, zaś ich doktryny często bywają bardzo odległe od nauczania Chrystusa i Kościoła” .
Kolejnym czynnikiem zagrażającym wychowaniu, na który Jan Paweł II zwraca uwagę, są uzależnienia, Papież twierdził, że przyczynami uzależnień są:
– brak sensu życia;
– samotność;
– brak celów życiowych;
– pustka emocjonalna;
– brak wartości.
„Rzeczywiście, brak punktów odniesienia, próżnia wartości, przekonanie, że nic nie ma sensu i dlatego nie warto żyć, tragiczne i niszczące uczucie, że jest się nieznanym przechodniem absurdalnego wszechświata, może pchnąć niektórych ku poszukiwaniu – w rozdrażnieniu i desperacji – dróg ucieczki” .
Zdaniem Papieża, człowiek musi wiedzieć czemu żyje, musi pojąć sens cierpienia i śmierci, inaczej będzie nieszczęśliwy, co może go prowadzić nawet do samobójstwa. „… ludzie potrzebują prawdy. Koniecznie muszą wiedzieć, dlaczego żyją, umierają, cierpią!” .
Narkomania i alkoholizm są działaniem dążącym do samobójstwa. Według nauki Kościoła: „Każdy jest odpowiedzialny przed Bogiem za swoje życie, które od Niego otrzymał. Bóg pozostaje najwyższym Panem życia” . Kościół naucza, że człowiek, który popełnia samobójstwo – do którego alkoholizm i narkomania się zaliczają – jest nie w porządku ze swoją rodziną i całą społecznością. „Jest także zniewagą miłości bliźniego, ponieważ w sposób uzasadniony zrywa więzy solidarności ze społecznością rodzinną, narodową i ludzką, wobec których mamy zobowiązania” .
Zakończenie
W oparciu o naukę, jaką głosił Jan Paweł II, chciałam przedstawić rodzinę jako miejsce, w którym człowiek otrzymuje pierwszą lekcję życia.
Pierwszy rozdział mojej pracy ukazuje, jak rodzina – na przestrzeni dziejów – przeobraża się pod względem kulturalnym, jak zmieniały się wartości panujące w społeczeństwie oraz jak rodzina z „instytucji” przeobraziła się w „małą komórkę społeczną”.
W drugim rozdziale zależało mi na przedstawieniu rodziny, jako centrum życia każdego człowieka, jak ważne jest, aby uświadomił sobie, że jest darem i że życie jego i innych też jest darem oraz na przybliżeniu nauki Papieża, że człowiek uczy się miłości i przebaczenia, a więc zostają mu przekazywane przez rodzinę wartości oraz uczy się życia w społeczności. W tym rozdziale jest również przedstawiona nauka Papieża o tym, jak ważna jest dla człowieka kultura.
W drugim rozdziale zwracam też uwagę na to, że rodzina jest tym miejscem, w którym człowiek odnajduje sens własnego życia, swoją tożsamość, kształtuje swoją osobowość i swoje sumienie. Rodzina jest również opisana jako pierwsza grupa społeczna, z którą człowiek się utożsamia.
Papież Jan Paweł II zwracał szczególną uwagę na łamanie praw dziecka i rodziny, które są opisane w trzecim rozdziale mojej pracy.
Dodaj komentarz