Wiemy już czy we wrześniu powróci strajk nauczycieli

Strajk nauczycieli dał się we znaki zarówno uczniom jaki i rodzicom. Również sami nauczyciele ucierpieli w trakcie jego trwania. Straty finansowe niektórych z nich to aż trzy tysiące złotych. Wszystko wskazuje na to, że tych pieniędzy nikt im nie zrekompensuje. Czy jednak już we wrześniu nadchodzącego roku szkolnego strajk rozpocznie się od nowa?

            Możliwych scenariuszy jest wiele. Z pewnością wszystko będzie zależało od decyzji jaką nauczyciele podejmą w referendum. To ma odbyć się już we wrześniu. Jeśli decyzja większości będzie przychylna – strajk się rozpocznie. Co ważne jednak, nastroje w środowisku są bardzo podzielone. Sytuacja w zeszłym roku szkolnym wyglądała zupełnie inaczej niż obecnie. Nauczycieli zapewniano, że za czas strajku otrzymają wynagrodzenie. Nie poinformowano ich również, jak w praktyce strajk będzie wyglądał. Rzeczywistość okazała się sporym rozczarowaniem. Pedagodzy nie tylko nie otrzymywali pensji, ale musieli przebywać w szkole w godzinach swojej pracy. Nie było więc mowy o załatwianiu w tym czasie osobistych spraw, czy chociażby spędzaniu czasu z rodziną. Nad „zdyscyplinowaniem” nauczycieli czuwały specjalnie do tego powołane komitety. Strajk szczególnie dotkliwie odczuły małżeństwa, w których zarówno mąż jak i żona utrzymują się z pracy w szkole.

            Z tego względu wielu nauczycieli chce zmienić formę strajku. Pod uwagę brana jest między innymi możliwość zawieszenia zajęć dodatkowych. Oznacza to, że podczas planowanych zajęć nauczyciel będzie przebywał w szkole, lecz nie podejmie się pracy z uczniami. Nie będzie również podejmował żadnych czynności opiekuńczo-wychowawczych.

            Nie da się ukryć, że wznowienie strajku jest dla większości nauczycieli trudną decyzją. Prawdopodobnie zdecydują się na „odwieszenie” protestu, lecz będą go kontynuować w bardziej łagodnej dla ich kieszeni formie. Pod uwagę brane są również nastroje społeczne, które w tej kwestii bardzo się zmieniły. O ile wielu rodziców na początku popierało strajkujących nauczycieli, o tyle nastroje znacznie się zmieniły, gdy ci odmówili przeprowadzenia egzaminów gimnazjalnych i ósmoklasisty.

            Obecnie społeczne nastroje nie sprzyjają strajkowi nauczycieli. Większość rodziców jest wyraźnie zmęczona problemami jakie generuje strajk. Uważają, że nauczyciele otrzymali już podwyżki, a także, że ich praca nie jest aż tak ciężka, jak się to przedstawia. Zwłaszcza zwracają uwagę na fakt, że nauczyciele są chronieni przez Kartę Nauczyciela, a ich etat wynosi osiemnaście godzin w tygodniu.

            Uczniowie natomiast, choć zwykle cieszą się z czasu wolnego od nauki, również martwią się zaległościami, które przecież trzeba będzie nadrobić. Strajk bowiem nie powoduje zmian w podstawie programowej, która musi zostać zrealizowana. Wielu uczniów obawia się zbytniej presji ze strony nauczycieli, którzy za wszelką cenę będą później starali się zrealizować i tak pękający w szwach program.

            Nie bez znaczenia jest również aspekt polityczny strajku i zbliżające się wybory. Z pewnością opozycja będzie starała się zaktywizować wszelkie możliwe środowiska w kraju by udowodnić, że rząd PIS nie radzi sobie ze sprawowaniem władzy. Jednym z tych środowisk z pewnością będą nauczyciele, szczególnie ci zrzeszeni wokół ZNP i Sławomira Broniarza.

            Sami nauczyciele bronią się, tłumacząc, że osiemnaście godzin to jedynie czas spędzany przy tablicy, a w rzeczywistości pracują znacznie dłużej. Uważają, że ich zarobki wciąż są za małe w stosunku do cen a także średniej krajowej. Z tej przyczyny należy liczyć się z niespokojnym październikiem w edukacji, wtedy bowiem najprawdopodobniej strajk znowu ruszy z pełną mocą!

Prawa autorskie

Wszelkie materiały (w szczególności: artykuły, opowiadania, eseje, wywiady, zdjęcia) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.

2 Komentarze

  1. Radek, no dał podwyżki rzędu 130 zł brutto w zeszłym roku. A w tym samym roku płaca minimalna wzrosła o 200 zł brutto. I tylko nam nauczycielom wypomina się podwyżki. Każdej innej grupie zawodowej już nie. Nie wspominając o tym jak rządy PiS niszczą polskie szkolnictwo i jak ogromne problemy są w szkolnictwie, a PiSowska władza udaje, że nie ma problemu.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.