Podróżując przez kilka dni po nieznanym terenie, jesteśmy zmuszeni do przygotowania miejsca na nocleg. Najpopularniejszym sposobem na rozbicie obozu jest po prostu rozłożenie namiotu. Wydaje się to bardzo proste. Pamiętajmy, że nawet rozbijając z pozoru prosty w obsłudze namiot, możemy się spotkać z trudnościami zewnętrznymi, takimi jak ukształtowanie terenu, rodzaj powierzchni, czy kontekst otoczenia. Zwykle przecież nie chcemy rzucać się innym w oczy. Pewnie zapytacie jak to jest możliwe? Przecież jeśli ktoś by nas zauważył, to może sam by zaproponował nocleg w swoim domu. Wyobraźmy sobie jednak, że podróżujemy samotnie przez kraj, w którym panuje konflikt wojskowy, zamieszki społeczne, walki gangów. Do takich krajów zalicza się chociażby Iran. Spanie w prywatnych domach jest niedozwolone, tak samo jak rozbijanie namiotu w terenie.
Gdzie rozbijać obozowisko
Oto kilka porad, dzięki którym wybierzemy najlepsze dla siebie miejsce na rozbicie obozowiska, niezależnie czy to będzie namiot, czy inny rodzaj schronienia.
– Wybierzmy niewielką kotlinkę, obejrzymy ją dokładnie. Zwróćmy uwagę, czy posiada odpowiednie odcięcie od wiatru, na przykład w formie zarośniętych krzewów.
– Idealnym rozwiązaniem byłoby umiejscowienie swojego schronienia na tarasie utworzonym na zboczu dolinki, a już na pewno na miejscu, po którym nie spływa deszczówka (miejsca, po których spływa woda, poznamy po specyficznych wyżłobieniach).
– Nie umieszczajmy lokum na samym dnie kotlinki, a także na północnym zboczu, ponieważ w tych miejscach zbiera się zimne powietrze.
– W miarę możliwości nie zbliżajmy swojego obozowiska do stajni, pastwisk i innych zagród ze zwierzętami. Unikniemy w ten sposób zainteresowania nieproszonymi gośćmi, a także wszelkiego rodzaju muchy nie będą nam uprzykrzały pobytu podczas noclegu.
– Usytuowanie obozowiska blisko źródła wody, również może okazać się zgubne. Pamiętajmy, że poziom rzeki lub jeziora zawsze może ulec podwyższeniu, chociażby w wyniku intensywnych opadów deszczu
Teoretycznie spełnienie tych wszystkich wymogów gwarantować nam będzie wygodny i bezpieczny nocleg. Nie zapominajmy, by dokładnie przyjrzeć się podłożu, na którym chcemy rozstawić namiot. Pozbądźmy się wszelkiego rodzaju szyszek, gałęzi, kamieni i innych przeszkód, które mogą uwierać podczas snu. Ponadto warto sprawdzić, czy nasze obozowisko nie znajduje się na ścieżce przez którą prowadzi szlak mrówek. Chyba nie chcielibyśmy, by w naszym namiocie znalazły się kąśliwe małe stworzonka broniące swojego terytorium?
Rozłożenie namiotu z wejściem od strony wschodu będzie bardzo dobrym wyborem. Oczywiście przyjmując iż wiatry w Polsce są zazwyczaj zachodnie. Rozbijając obóz w innym miejscu, należy najpierw zorientować się jaki panuje obecnie kierunek wiatru i do niego ustawić swój namiot tyłem.
Wybór namiotu
Namiot może stać się pomocnym schronieniem, który jednak nie zawsze będzie można rozbić. Ale przez większość wyprawy może posłużyć Ci jako świetne zabezpieczenie przed nocą, warunkami atmosferycznymi, tworząc w ten sposób swój niewielki azyl.
Jeśli mamy taką możliwość, to dokładnie zastanówmy się nad wyborem namiotu. Z jednej strony będzie nam zależało na tym, żeby nie nabawić się w nim klaustrofobii, a z drugiej – żeby był łatwy podczas rozkładania i składania, a także nie ważył zbyt dużo. Namiot powinien być wykonany z dobrej jakości nieprzemakalnego materiału.
Może wydawać się nam, że to wszystko w temacie. Wystarczy wybrać się do sklepu i kupić taki, na który pozwolą nasze fundusze. Nie zapomnijmy, żeby był on w odpowiednim kolorze. Jaskrawe kolory nie dość, że będą rzucać się w oczy to, jeszcze dodatkowo staną się świetnym wabikiem dla owadów. Lepiej zdecydować się na spokojne odcienie, wtapiające się w tło terenu, na którym zamierzamy rozbić swoje obozowisko.
Jeśli nie namiot, to co?
Wybór namiotu jako swojego terenowego domku jest oczywisty, jeśli wybieramy się w planowaną podróż. Jaki zatem rodzaj schronienia powinniśmy wybrać, jeśli jesteśmy zdani na to co znajdziemy wokół siebie?
Gdy przyjdzie Ci nocować „pod chmurką” możesz wykorzystać dary natury, dzięki którym zbudujesz szałas. Do tego celu idealnie będą nadawać się suche liście, gałęzie, liście paproci, czy też świerkowe gałązki. Poza tym możesz wykorzystać bez problemu wszystkie twory w ziemi, w skałach, jaskinie, jamy oraz okopy, które mogą nadawać się do wyznaczenia granic Twojego bezpiecznego obozowiska.
Schronienie pod dużym drzewem – jest to miejsce idealnie nadające się na spędzenie jednej nocy pod „gołym niebem”. Niestety nie jest to rozwiązanie uniwersalne. Pamiętajmy, że jeśli tylko rozszaleje się burza, to stanie pod koroną drzewa jest bardzo niebezpieczne! Wysokie drzewa ściągają pioruny. Dlatego potraktujmy to jako prowizoryczne obozowisko w sytuacji, kiedy nie mamy innego pomysłu na nocleg. Gdy zastanie nas deszcz, korona drzewa z gęsto porośniętymi liśćmi uchroni nas przed zmoknięciem. Pod takim rozłożystym drzewem można bez problemu znaleźć wystarczającą ilość suchych liści lub gałązek, które pozwolą na rozpalenie ogniska. Jeśli ktoś oglądał film lub czytał książkę „W Pustyni i w Puszczy”, to doskonale pamięta głównych bohaterów śpiących w starym baobabie.
Schronienie w jaskini – kolejne naturalne schronienie, które należy traktować jako tymczasowe. Choć jaskinia to doskonałe miejsce, w którym można przeczekać burzę, ulewny deszcz, czy śnieżycę to jednak nie zapominajmy o warunkach jakie panują w środku. Zimno i duża wilgotność nie są dla nas zbyt sprzyjające. Ponadto większość jaskiń zamieszkiwana jest przez nietoperze, wydalające duże ilości guano, czyli swoistego kału. To może przyczynić się do niebezpiecznych chorób. Jaskinie zamieszkują także niebezpieczne zwierzęta, insekty, płazy i gady. Pierwsze wejście do jaskinie powinno być poprzedzone wrzuceniem płonącej gałęzi. Ten sposób, pozwoli na wypędzenie z wnętrza przebywających tam żyjątek.
Budowanie posłania
Znajdując się w trudnych warunkach, przestajemy się martwić o „dach nad głową”, ponieważ ważniejsze dla nas staje się posłanie, czyli izolacja od zimnej ziemi. Do tego celu możemy wykorzystać między innymi liście paproci bądź suche liście z drzew. Są one doskonałym materiałem na warstwę termoizolacyjną. Najlepiej wyznaczyć ściankę swojego nowego podłoża, przy pomocy znalezionych pni. Dzięki temu liście nie rozlecą się na boki, gdy się na nie położysz.
Naturalny materac możesz wykonać z świeżo obciętych, giętkich gałązek drzewa. Najlepiej znaleźć niedawno powalone drzewo, które jeszcze całkowicie nie uschło. Zebranie wszystkich gałązek w jedno miejsce i ścisłe związanie ze sobą spowoduje, że nie będzie do nas docierało zimno od strony gruntu.
Najcenniejsze rady można zasięgnąć od osób stosujących zasady szkoły przetrwania na dalekiej Północy. Znajdując się w wybitnie skrajnych warunkach, charakteryzujących się bardzo niskimi temperaturami, a także brakiem naturalnego schronienia, o jakim była mowa nieco wcześniej, opracowali oryginalne metody budowy schronienia. Najlepszym rozwiązaniem jest odgrzebanie całej warstwy śniegu, jaka pokrywa grunt, a następnie rozpalenie na tym miejscu ogniska. Gdy się te dobrze rozpali, rozżarzony węgiel i popiół należy dokładnie rozgrabić na długość naszego ciała. Po przeczekaniu aż węgiel odda ciepło ziemi, można go usunąć. Nagrzana ziemia, powinna zapewnić ciepło nam przez całą noc.
Dodaj komentarz