Wprowadzenie
Pisząc o seksualności człowieka w rozumieniu przeżywania piękna doznań, musimy cofnąć się do średniowiecza. Bynajmniej nie tego w Polsce ! Okresy w historii ludzkości, gdy kobieta była utożsamiana z boskością, przypadają na czas za dynastii Chan w Chinach oraz hinduskiej tantry sprzed półtora tysiąca lat. Obie kultury bardzo wysoko sytuowały kobietę i jej sferę seksualną. Wagina była nie tylko świętym symbolem życia, ale także uzależniano zdrowie mężczyzny od traktowania kobiety podczas kontaktów seksualnych.
Tantra
Słowo Tantra pochodzi z sanskrytu i tłuczmy się je jako „doktryna”. Termin ten pojawił się w okresie średniowiecznych Indii. Nawiązuje do równowagi dwóch energii: męskiej Śiwy i żeńskiej Śakti. Tantrycy wychodzili z założenia, że stan jedności z Bogiem można osiągnąć przez kontemplacje swej seksualności. Waginę postrzegano jako Tron Niebios, zaś „Nektar” wypływający naturalnie z kobiecego łona jako płyn pochodzący z nieba.
Taoizm
W okresie od II do XVII wieku podobne nurty filozoficzne rozwijają się w Chinach. Taoiści zauważyli, że doprowadzenie kobiety do orgazmu w sposób niezwykle umiejętny i czuły stanowi istotę sfery seksualnej człowieka. Od tego zależy czy mężczyzna będzie mógł karmić się jej esencją „Yin”. Zaczęto więc spisywać i nauczać technik, które nazwano jogą seksu. Kładziono nacisk na wydłużenie gry wstępnej, tempo i sposób penetracji. A wszystko po to, by sprawić jak największą rozkosz kobiecie, oraz zapewnić osobistą i kosmiczną harmonię. Niebagatelne miało to także znaczenie dla zapewnienia zdrowego potomstwa.
W taoizmie znajdziemy oprócz waginy jeszcze dwa inne miejsca w ciele kobiety, wydzielające lecznicze płyny: pod językiem i piersi. Cytując świętą księgę „Lecznicza moc trzech szczytów” czytamy, że piersi kobiety wytwarzają „jadelitowy sok”, który mężczyzna powinien ssać, gdyż pozytywnie wpływa na jego rdzeń kręgowy i śledzionę. Ssąc piersi mężczyzna otwiera także wszystkie meridiany kobiety, relaksuje jej umysł i uspokaja ciało.
Podsumowanie
Analizując obecną koncepcję seksualności człowieka, zdegradowaną przez cztery ostatnie dekady rozwoju rynku pornograficznego, widzimy różnice pomiędzy klasycznym rozumieniem stosunku a współczesnym. Kiedyś, istotą było doprowadzenie podczas seksu oralnego do wydzielenia życiodajnych płynów, dziś jest to szybki, nieraz mało delikatny numerek w samochodzie.
Dodaj komentarz