Policja: „nie ma powodów do niepokoju!”
Tej informacji nie dało się wyciszyć!
A być może chciano inaczej. Media z początku z wielką niechęcią informowały o brutalnym zajściu, które miało miejsce tuż przy polskiej granicy. Krwawy atak nastąpił w biały dzień, na oczach setek świadków, w pobliżu popularnej galerii handlowej. Imigranci użyli specjalnego sygnetu służącego do podcinania ofierze gardła. Podobno w ich kraju noszenie tego typu „narzędzi” to rodzaj tradycji. Jest to niezwykle niebezpieczne narzędzie, z daleka wyglądające jak zwykły sygnet. Posiada jednak ostrze wykonane z wysokiej jakości stali lub wolframu. To broń, która może spowodować bardzo groźne rany. Posługiwanie się nim stanowi element szkolenia dla terrorystów. Tymczasem niemiecka policja twierdzi że… gardło Polaka zostało podcięte obrączką. To bardzo dziwne, bo jak się dowiedzieliśmy, ofiara cudem uszła z życiem.
Po polskiej stronie Zgorzelca udało nam się porozmawiać z zastrzegającymi sobie anonimowość policjantami. Stwierdzili, że już od dłuższego czasu również po polskiej stronie można zauważyć duże grupy imigrantów, ale nic nie można w tej sprawie zrobić. „Ci ludzie są bez dokumentów, to jest sprawa polityczna. Gdybyśmy znaleźli taki sygnet przy Polaku, musielibyśmy go aresztować. W ich przypadku obowiązują jakieś dziwne, niepisane zasady!”.
Również mieszkańcy są bardzo zaniepokojeni, o czym pisaliśmy już wielokrotnie na naszym portalu. Montują dodatkowe zamki oraz alarmy. Nocami nie wychodzą z domów. Niestety, gdy po raz pierwszy publikowaliśmy te informacje, spotkaliśmy się z falą niedowierzania. Ostatnie wydarzenia pokazują, że pisaliśmy prawdę.
Konsekwentna „zasłona dymna”
To szokujące, ale na naszym portalu pisaliśmy już kiedyś o problemach z imigrantami w Słubicach. Wówczas nasz serwer padł ofiarą ataków hakerskich. Obserwowaliśmy tajemnicze wejścia z serwerów wojskowych. Nie ma wątpliwości, że zamieszczona przez nas informacja była pilnie monitorowana.
Jeśli nadal nie dowierzacie w istnienie tej cenzury, zwróćcie uwagę, jak bardzo utrudniony jest dostęp do wszelkich informacji związanych z tym drastycznym zdarzeniem. Policja nie podaje nawet komunikatów na temat aktualnego stanu zdrowia ofiary. Nie wiemy nawet czy napastniczy zostali aresztowani! Media tzw. „głównego nurtu” konsekwentnie przemilczają tę sprawę. Jedynie niezależne portale internetowe mogą pozwolić sobie na to, by o problemie pisać.
/foto: www.freeimages.com / clyde steven/
Dodaj komentarz