Skomplikowana natura zjawisk przyrodniczych prawdopodobnie nigdy nie przestanie nas zadziwiać. Wprawdzie współczesna nauka znajduje na większość zagadek wszechświata rozsądne uzasadnienia, mnogość definicji i pojęć „przeciętnemu Kowalskiemu” wydaje się trudna do przyswojenia. Za ilustrację problemu niech posłuży choćby termin z pogranicza botaniki i chemii flawonoidy, który wywodzi się z języka łacińskiego i oznacza po prostu żółty (kolor, barwnik).
Flawonoidy należą do fitozwiązków zwanych polifenolami i tworzą największą grupę naturalnych barwników. Związki te są najczęściej obecne w naziemnych organach roślin. Oprócz nadawania przyrodzie barw, flawonoidy chronią rośliny przed promieniowaniem ultrafioletowym oraz negatywnym działaniem niektórych owadów i grzybów. W tej bardzo licznej grupie rozróżnia się ponadto wiele podgrup. Flawonoidy o barwie żółtej (w różnych odcieniach), bladokremowej oraz kości słoniowej to głównie chalkony, aurony, flawony i flawonole. Z kolei za tony czerwone, pomarańczowe, różowe, niebieskie, fioletowe i im pokrewne, odpowiada podgrupa flawonoidów zwanych antocyjanidynami: czerwonopomarańczowa pelargonidyna, purpurowa cyjanidyna i fiołkoworóżowa delfinidyna. Takim odcieniom oraz ich konfiguracjom zawdzięczamy nie tylko kolory kwiatów, ale też zabarwienie niektórych owoców, na przykład winogron, jabłek czy truskawek. Odcień oraz intensywność koloru antocyjanidyn uwarunkowane są między innymi odczynem pH gleby. W kwaśnym środowiska flawonoidy osiągają barwy od pomarańczowego do ciemnoczerwonego, natomiast w zasadowym niebieskie i fioletowe.
Flawonoidy odznaczają się wieloma właściwościami. Aktywność biologiczna tych związków oraz ich wpływ na organizm ludzki polega między innymi na farmakologicznym działaniu o charakterze moczopędnym, detoksykującym, antyoksydacyjnym, łagodzącym różne infekcje i objawy menopauzy, przeciwbólowym, przeciwmiażdżycowym, wspomagającym krążenie wieńcowe oraz wzmacniającym naczynia włosowate. Elastyczność oraz chłonność naczyń kapilarnych zawdzięczamy między innymi działaniu rutyny, należącej do grupy flawonoidów zwanych flawonolami, a obecnej między innymi w owocach cytrusowych. Rutyna ogranicza wchłanianie przez organizm niektórych metali ciężkich, w tym bardzo szkodliwego kadmu, ołowiu i rtęci. Flawonoidy są dziś rozpowszechnione również w leczeniu chorób układu krążenia, między innymi w terapii choroby niedokrwiennej mięśnia sercowego. Szczególnie cenne wartości w tym zakresie zaobserwowano na przykład w miłorzębie japońskim. Flawonoidy obecne w tej roślinie rozszerzają naczynia krwionośne oraz chronią organizm przed szkodliwym wpływem niedotlenienia. Związkom tym przypisuje się również właściwości przeciwnowotworowe.
Za lecznicze działanie na wiele schorzeń odpowiadają między innymi flawonoidy zawarte w kwiatach czarnego bzu, lipy, głogu i ostrokrzewu paragwajskiego, borówkach, kasztanowcu, mięcie pieprzowej, szałwii lekarskiej, konwalii majowej, kapuście, czosnku, cebuli, brokułach, papryce, pomidorach, sałacie, soi, marchwi, jagodach, czarnych poprzeczkach, czerwonym winie, herbacie, kawie, kakao, gorzkiej czekoladzie, soku grejpfrutowym. Wiele z tych roślin to naturalne składniki codziennej diety, inne natomiast wchodzą w skład środków farmakologicznych. Terapeutyczne właściwości flawonoidów pozyskiwanych z ziół doceniano już w czasach starożytnych (rzecz jasna związków tych wówczas jeszcze nie nazwano) – choćby korzenia lukrecji, wykazującego reakcje przeciwutleniające, przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, rozkurczowe i wykrztuśne. Współcześnie zalicza się do walorów tej rośliny także ochronę przed promieniowaniem nadfioletowym oraz działanie przeciwalergiczne. Również bardzo popularna u nas nasturcja ogrodowa wykazuje, między innymi dzięki obecności flawonoidów, właściwości przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze – zwłaszcza w terapii zaburzeń układu oddechowego i moczowego. Flawonoidy wykorzystuje się też jako aktywny składnik kosmetyków (bioflawonoidy) poprawiających mikrokrążenie, wykazujących działanie przeciwutleniające, zmniejszających występowanie cellulitu i likwidujących obrzęki.
Na podst.:
- Dasiewicz B., Dobrosz-Teperek K., Flawonoidy, barwna broń roślin. Chemia w Szkole 2005 nr 1, s. 17-23.
- Majewska M., Czeczot H., Flawonoidy w profilaktyce i terapii. Terapia i Leki 2009,
nr 5, s. 369-377. [Dostęp online grudzień 2023]: https://ptfarm.pl/pub/File/FP/5_2009/11%20%20flawonoidy.pdf.
- Wiłkomirski B., Kossut E., Flawonoidy. Chemia w Szkole 1995 nr 2, s. 73-76.
Dodaj komentarz