Klonowanie ludzi to jeden z najbardziej kontrowersyjnych tematów XXI wieku. Pierwsze prace związane z klonowaniem przeprowadzano jeszcze przed II wojną światową. Jednak nie odniesiono wtedy żadnych spektakularnych wyników. Przełom nastąpił dopiero w 1996 roku, kiedy to sklonowano owieczkę Dolly. Sprawa nabrała globalny wymiar, a naukowcy stwierdzili, że są już coraz bliżej na drodze do sklonowania człowieka. W dzisiejszych czasach coraz częściej słyszymy, że klonowanie embrionów ludzkich stało się już faktem.
Pierwsze próby klonowania komórek ludzkich
W 2013 roku świat obiegła wiadomość, że w USA (w stanie Oregon na Health and Science University) sklonowano pierwsze ludzkie embriony identyczne z DNA dzieci, od których pobrano komórki macierzyste. Była to pierwsza skuteczna próba manipulacji ludzkim genomem. Wiele osób twierdziło wtedy, że otworzono puszkę Pandory, której nie da się powstrzymać. Badania naukowców nadal trwają, a coraz to większa wiedza przybliża ich sklonowania pierwszego człowieka. Czy ich działania są zasadne i czy klonowanie ludzi może mieć dobry wpływ na nasze życie?
Za i przeciw
Badania nad klonowaniem komórek ludzkich mogą mieć zbawienny wpływ na wiele dziedzin medycyny. Entuzjaści twierdzą, że w przyszłości będziemy mogli kopiować ludzkie organy, które później będą nadawały się do przeszczepu. Idąc dalej – klonowanie ludzi też może mieć niemałe zalety. Można by sklonować wybitne jednostki, zapanować nad niepłodnością czy przyczynić się do rozwoju nauk genetycznych. Owe zalety są jednak okupione wieloma zagrożeniami. Klonowanie ludzi mogłoby być wykorzystywane w celach zarobkowych, a co gorsza militarnych. To także otwarcie wrót do eugeniki i likwidacji jednostek słabszych. Klonowanie mogłoby się też przełożyć na ograniczenie indywidualności oraz tożsamości. Istnieje wysoki stopień prawdopodobieństwa, że klon miałby sztywno narzucony plan na życie. Zagrożeń z pewnością jest więcej niż możemy to sobie wymyślić. Klonowanie ludzi z pewnością zmieniłoby nasze życie oraz postrzeganie świata.
Dylematy medyczne
Musimy pamiętać, że proces klonowania jest bardzo trudny. Klonowanie zwierzęta często posiadały wady, które uniemożliwiały im normalne funkcjonowanie. Owieczka Dolly nie była jedynym sklonowanym zwierzęciem. Sklonowano także wiele innych istot, które urodziły się z dużymi wadami genetycznymi. Czy na taki proces można także narażać komórki ludzkie? Specjaliści szacują, że do sklonowania jednego człowieka trzeba było wykorzystać ok. 200 – 300 komórek jajowych. Od czasu do czasu słyszymy wieści o udanej próbie sklonowania człowieka. Jednak na dzień dzisiejszy żadne z tych doniesień nie zostały potwierdzone.
Zatem czy klonowanie ludzi ma sens?
Wszystko zależy od naszego punktu widzenia. Dla jednych to ogromna szansa, dla innych perspektywa ogromnych zagrożeń dla społeczeństwa. Nie ulega jednak wątpliwości, że ludzie nie są jeszcze przygotowani do tego procesu. Nie chodzi tu tylko o kwestie techniczne lecz głównie psychologiczne. Nasze globalne społeczeństwo nie wyobraża sobie życia z klonami, a nowe osiągnięcia genetyczne mogłyby być wykorzystane do destrukcyjnych celów.
Dodaj komentarz