Karta szczepień obowiązkowych dotyczy każdego noworodka. Wielu rodziców myśli, że obowiązkowe szczepienia trzeba wykonać i nie ma od nich żadnej ucieczki. Warto wiedzieć, że wcale tak nie jest. Nikt nie może zmusić Nas do wykonania szczepienia, ani wykonać szczepienia dziecka bez Naszej wiedzy i pozwolenia.
Wcale nie takie obowiązkowe
Sformułowanie „szczepienia obowiązkowe” jest zwykłą manipulacją i wmawianiem społeczeństwu, że szczepienie jest konieczne. Tymczasem w znowelizowanej ustawie szczepionkowej nie ma żadnego nakazu prawnego, ani prawnych konsekwencji braku szczepień (z wyjątkiem stanu epidemii). Każdy rodzic może odmówić zaszczepienia swojego dziecka. Szczepienia można wykonać w późniejszym terminie lub całkowicie z nich zrezygnować. Niestety wielu lekarzy zdaje się tego nie rozumieć. Rodzice odmawiający szczepienia dziecka są często straszeni sankcjami prawnymi. Niedawno mogliśmy usłyszeć o przypadku rodziny z Poznania, która została ukarana karą grzywny (nałożoną przez sanepid). Według prawomocnego postanowienia sądu, owa kara była wymierzona niesłusznie. Zarówno konstytucja jak i prawo unijne chronią Nas przed przymusową ingerencją medyczną. Wszystkie twierdzenia o obowiązku szczepień są całkowicie mylne i nieuzasadnione prawnie. Póki co możemy odmówić szczepienia siebie oraz swojego dziecka. Dotyczy to nawet sytuacji wystąpienia epidemii (jednak w tym wypadku będziemy musieli liczyć się już z wieloma nieprzyjemnymi reperkusjami np. z przymusową kwarantanną).
Jak rozwijają się dzieci których nie poddano obowiązkowym szczepieniom, bądź wykonano szczepienia w późniejszym terminie?
W Polsce nie prowadzono jeszcze badań statystycznych dotyczących tego zagadnienia. Jednak w USA opracowano już pierwsze wiarygodne wyniki. Dzieci nieszczepione i zaszczepione po zakończeniu 1 roku życia poddaje się regularnym badaniom. Wyniki jednoznacznie wskazują, iż owa grupa dzieci jest mniej podatna na różnego typu zakażenia i infekcje. Znacznie mniejszy jest także odsetek dzieci cierpiących na autyzm. Amerykańscy, niezależni badacze wskazują też na fakt, iż dzieci zaszczepione w późniejszym terminie rzadziej chorują na alergię, a ich odporność na zachorowania wirusowe jest znacznie wyższa.
Szczepić czy nie szczepić?
Z pewnością nie jest tak, że szczepionki doprowadzą do choroby każdego noworodka. Jednak szacuje się, że odsetek osób podatnych na choroby poszczepienne wynosi aż 30%. To bardzo wysoki wynik i bardzo duże ryzyko. Dlatego coraz większe grono rodziców (na całym świecie) decyduje się na zaszczepienie dziecka w późniejszym terminie bądź całkowicie rezygnuje z tego typu medykamentów. Takie rozwiązanie wydaje się być uzasadnione i bardzo rozsądne.
Dodaj komentarz