Witamina C kojarzy się wielu osobom głównie z potrzebą jej brania podczas infekcji, ponieważ wzmacnia odporność i skraca czas choroby. Większość osób bierze ją głównie w okresie przeziębień czyli jesień i zima i na tym przygoda z witaminą C się kończy. Starsze osoby jeszcze słyszały o szkorbucie – chorobie spowodowanej niedoborem witaminy C, dzisiaj już mało kto o niej słyszał.
Najlepszymi naturalnymi źródłami witaminy C jest:
- dzika róża 1700-3500 mg
- acerola 1400-4500 mg
- czarna porzeczka 183-400 mg
- czerwona porzeczka – 45 mg
- kiwi – 59 mg
- truskawki – 68 mg
- biała kapusta – 45 mg
- pomidor – 23 mg
- cytryna – 50 mg
- kalafior – 70 mg
- czerwona papryka- 144 mg,
- zielona papryka – 91 mg
- pomarańcza – 50 mg
- brukselki – 94 mg
- szpinak – 68 mg
- ziemniaki – 15 mg
- rokitnik – 120-1100 mg
- chrzan – 114 mg
- natka pietruszki – 178 mg
Dla porównania w tabletkach aptecznych jest witaminy C tyle:
Acerola plus – 100 mg
Rutinoscorbin – 100 mg
Cerutin – 100 mg
Rutinacea – 60 mg
Rutinacea max– 120 mg
Citrosept forte – 77 mg (w 40 kroplach)
Scorbolamid – 100 mg
Rola witaminy C w organizmie człowieka
- To jeden z najważniejszych przeciwutleniaczy
- bierze udział w biosyntezie kolagenu dbając o nasze kosci i stawy
- bierze udział w prawidłowym wchłanianiu żelaza z przewodu pokarmowego
- wzmacnia układ odpornościowy
- bierze udział w usuwaniu metali ciężkich z organizmu, np.ołowiu, rtęci, arszeniku, kadmu czy niklu
- ma właściwości bakteriobójcze
- uczestniczy w regeneracji witaminy E
- przyspiesza proces gojenia się ran oraz zrastania kości
- działa zapobiegawczo w chorobach nowotworowych a mega dawki w postaci wlewów dożylych leczą raka
Witamina C jest potrzebna dla mocnych kości i zębów. Oczywiście zalecana marna dawka jaką przedstawiłam, którą można kupić w każdej aptece nie pomoże na mocne kości. To tak jakby ktoś chciał nawodnić całe pole jedną kroplą wody. Kości z biegiem lat słabną, tracą swa gęstość. Przyczyną jest m.in. zakwaszająca dieta za dużo produktów odzwierzęcych, nabiału, jaj i produktów zbożowych.
Ile witaminy C dziennie potrzebują nasze kości? Minimum 2000 miligram dziennie. Nie ma co się bać przedawkowania przy takiej ilości. Większość ludzi ma bardzo duże niedobory wit. C. Nadmiar organizm sam wydali razem z moczem.
Skąd wziąć dużą ilość dobrej witaminy C? Na pewno nie otrzymasz jej jak już zauważyłeś w drażetkach ani kapsułkach tylko zakupić należy w kilogramowych paczkach.
Witamina C czyli kwas L-askorbinowy lewoskrętny np. na allegro można zakupić w opakowaniach 1 kg w bardzo przystępnej cenie. Wychodzi to bardzo tanio przeliczając ile by się wydało kupując marne drażetki w aptece z mikroskopijną ilością witaminy C i masą innych niepotrzebnych naszemu organizmowi substancji dodatkowych. W proszku jest czysta witamina C i nic więcej.
Można też wybrać askorbinian sodu. Jest łatwo wchłaniany z przewodu pokarmowego i metabolizowany. Osoby mające problemy żołądkowo-jelitowe, a chcące uzupełnić niedobory witaminy C w organizmie decydują się na przyjmowanie go ze względu na zmniejszona kwasowość.
Aby umiejętnie dozować wit. C trzeba pamiętać, że łyżeczka od herbaty to około 5 gram czyli 5000 miligram, a płaska łyżeczka to około 3 gram czyli 3000 miligram.
Dawkowanie należy rozpocząć od 1/2 łyżeczki z czasem zwiększając dawkę.
Można witaminizować swoje soki zrobione w domu lub pić ją z miodem.
Przykładowo na 1 szklankę letniej wody 1/2 łyżeczki kwasu L- askorbinowego i 1 łyżeczka miodu.
Pić należy profilaktycznie 2-3 szklanki dziennie, leczniczo do nasycenia, czyli gdy poczujemy bulgotanie i przelewanie się w brzuchu, to kurację przerywamy a następnego dnia pijemy o 1 porcję mniej. Zbyt duża ilość może spowodować biegunkę ale należy zupełnie jej się nie bać zmniejszając nieco dawkę.
Witamina C jest cudowna na wiele dolegliwość, należy ją brać przy przeziębieniu. Jak tylko poczujemy pierwsze objawy pić aż do nasycenia i do momentu ustąpienia wszystkich objawów. Kurację kontynuować jeszcze ze 3 dni po wyleczeniu przeziębienia.
Nie potrzebne nam są wtedy, żadne apteczne specyfiki na przeziębienie pełne chemii wystarczy mieć w domu witaminę C i miód.
Witamina C leczy różnego rodzaju stany zapalne jakie mogą nas dopaść, bóle głowy, bóle zęba. Trzeba tylko odpowiednio szybko zacząć ją pić w małych dawkach a często. Np. przy przeziębieniu 1/2 łyżeczki co godzinę. Niektórzy mają tak duże zapotrzebowanie, że mogą spróbować pić płaską łyżeczkę od razu. Każdy jest inny, każdy ma mniejsze lub większe zapotrzebowanie na witaminę C i każdy potrzebuje innej dawki. To indywidualna sprawa i trzeba indywidualnie poeksperymentować, żeby ustawić sobie taką dawkę jaką potrzebuje nasz organizm.
Duże dawki leczą z wielu dolegliwości i ciężkich chorób
Przy okazji obalam twierdzenie, że duże dawki witaminy C powodują:
- powstawania kamieni nerkowych
- nadmiernego kumulowania się jonów żelaza
- wtórnego szkorbutu
- reakcji alergicznych
- erozji szkliwa zębów
- efektu utleniającego
- zwiększenia zapotrzebowania na tlen
- obniżenia poziomu jonów miedzi i witaminy B12NIE POWODUJĄ!!
Witamina C zwalcza wiele chorób dotykających współczesnych ludzi, są to tzw. choroby cywilizacyjne, o których zwykły lekarz powie, że są nieuleczalne i musimy z nimi bujać się już do końca swoich dni. W wielu przypadkach jest to nieprawda i takie gadanie można włożyć między bajki, świadczy to tylko o ich marnej akademickiej wiedzy, bo leczenie dożylną witaminą C było już znane na początku XX wieku o czym świadczy wiele źródeł a największym z nich jest Raport Klennera.
Dr Robert Fulton Cathcart na podstawie wieloletniego doświadczenia w aplikowaniu witaminy C u tysięcy swoich pacjentów. Po czym to co odkrył przedstawił w tabelkach i wykresach w swojej pracy opublikowanej w 1981 roku, zatytułowanej: „Vitamin C, titrating to bowel tolerance, anascorbemia, and acute induced scurvy.”. Oto tabelka dozowania dr Cathcarta:
Jeżeli kogoś zainteresował temat witaminy C odsyłam do najlepszego i najmądrzejszego źródła jakie znajdziecie w internecie akademiawitalnosci.pl
Opublikowane jest tam kilkanaście artykułów o witaminie C z najlepszych obcojęzycznych książek, raportów, amerykańskich medycznych źródeł i innych niemożliwych w odnalezieniu dla zwykłego przeglądacza stron internetowych.
Dodaj komentarz