Podróżowanie dookoła świata stało się dla niektórych największym marzeniem w życiu, dla innych rekordem do pobicia, a jeszcze dla innych – sposobem na życie. Marta Owczarek oraz Bartek Skowroński są przykładem ludzi, którzy zmienili swój stabilny styl życia, na wielką przygodę. W końcu bycie w drodze od ponad dwóch lat, świadczy o porzuceniu dawnych przyzwyczajeń i wygód.
Autorzy książki „Byle dalej” zapraszają nas do wspólnego przebycia ponad 160 tysięcy kilometrów w ciągu 888 dni. Pokazują nam, w jaki sposób można urozmaicać sobie podróże. Nie identyfikują się z konkretnym typem podróżnika – jeżdżą konno, komunikacją miejską, maszerują na pieszo. Ale też kupują sobie rowery, samochód, a na samym końcu motocykle. Pierwsze co może przyjść Ci do głowy, to stwierdzenie „Ich stać na tak ekskluzywne zwiedzanie świata!”. Przecież, którego śmiertelnika mieszkającego na co dzień w Polsce, stać na zakup samochodu w Australii, żeby przejechać nim przez całą pustynię? Marta i Bartek pokazują jednak, że zakup samochodu jest inwestycją tańszą niż jego wypożyczenie. Po odbyciu planowanej podróży, po prostu go sprzedają! Identycznie robią z pozostałymi środkami transportu. A na rowerach nawet zarabiają jeszcze po kilka dolarów na głowę!
Książkę czysta się niezwykle przyjemnie i… szybko. Na większości stron znajdują się kolorowe zdjęcia z podróży. Dzięki czemu jest nam łatwiej wyobrazić sobie realia, z którymi stykali się kolejno nasi bohaterowie.
Swoją wyprawę rozpoczynają od Mongolii. Czemu właśnie tam? Ponieważ chcieli oni połączyć swoją wyprawę wraz ze spektakularnymi wydarzeniami w naturze, jakimi są zaćmienia Słońca. W czasie całej swojej podróży dookoła świata, mieli okazję dwukrotnie oglądać to niesamowite zjawisko – całkowitego zaćmienia naszej gwiazdy.
Czytając kolejne strony przygód polskich podróżników, możemy zetknąć się z różnymi sytuacjami. W większości, mamy do czynienia ze wspaniałymi przeżyciami, podziwianiem pięknych widoków i spotykaniem się z ludźmi różnych kultur. Ale zdarzają się pewne słabości, wpadki, chociażby takie jak nieumyślne wrzucenie zakrętki do baka od motocykla, jak i również poważne kryzysy. Marta Owczarek opisuje dokładnie jak podczas lądowania po locie paralotnią, a także przy wypadku na swoim motocyklu, dwukrotnie złamała swoją nogę. Mimo tak przykrych przygód i strachu o swoje zdrowie, nie zrezygnowała z dalszych wojaży.
Książka inspiruje do spełniania swoich marzeń o dalekich podróżach, niekoniecznie dookoła świata. W tekście sprzedanych jest co najmniej kilka ciekawych pomysłów jak zrobić to ekonomicznie, w co lepiej inwestować i jak sobie radzić z odwiecznym problemem międzykontynentalnych podróżników, czyli wizami. Bohaterka pokonała również przeszkody w postaci zdania egzaminu na prawo jazdy, by móc poruszać się legalnie swoim motocyklem. Zrobiła to nie jeżdżąc wcześniej zmechanizowanym jednośladem i nie znając języka hiszpańskiego! Jak tego dokonała? Wszystko znajdziecie w książce.
Opowieść pary młodych ludzi, decydujących się na wspólną przygodę życia pokazuje, że podróżowanie wcale nie musi oznaczać samotności. Ten stereotyp zaczyna odchodzić na szczęście w zapomnienie. Zwiedzanie świata we dwójkę nie tylko jest przyjemniejsze, ale również jeszcze bardziej cementuje związek. Przebywanie z drugą połówką 24 godziny na dobę w najbardziej ekstremalnych warunkach, dzielenie się z nią najpiękniejszymi wrażeniami, budowanie wspólnych, niesamowitych wspomnień – brzmi jak z czasopisma psychologicznego. A jednak! Jest to możliwe, bez leżenia na kozetce. Wystarczy się spakować i wyruszyć w drogę. Byle dalej!
Dodaj komentarz