O „akcji specjalnej” rosyjskiej armii w Ukrainie chyba wszyscy słyszeli. Retoryka kremlowskiej interpretacji agresji stała się dogmatem wpajanym Rosjanom. Brak obiektywnych mediów, niezależnych źródeł, opozycyjnych dzienników i powszechna cenzura internetu sprawiły, że przekaz władz stał się jedynym słusznym. Rosjanie to imperialiści z natury. Dla większości istotne jest że „biją naszych” i tylko to się liczy! Żołnierze, prosto z list poborowych, którzy od listopada do 24 lutego ćwiczyli na granicy rosyjsko ukraińskiej w liczbie 120 tysięcy w końcu usłyszeli o wymarszu. Mieli przekroczyć granicę z Ukrainą by wyzwolić mniejszość rosyjską spod jarzma faszystowskiego ukraińskiego reżimu!
Młodzi żołnierze, niedoświadczeni, niezaprawieni w bojach, z żywnością której przydatność do spożycia kończyła się w 2015 roku wjechali na ukraińskie ulice, dotarli do pierwszych miejscowości. I nagle wielkie rozczarowanie! Nikt ich nie witał z kwiatami! Gdzie ta mniejszość rosyjska tak uciemiężona?
Ukraińcy wiedzieli, że dla piechoty putinowskiego najeźdźcy towarzyszyć będą bomby, rakiety, gwałty, kradzieże i wszechobecna śmierć. Świat zobaczył w przekazach zło dzikich najeźdźców, barbarzyńców bez sumienia, skrupułów, przepełnionych agresją, nienawiścią i obrzydzeniem do świata.
Dzisiaj w 54 dniu agresji czytamy: SBU przechwyciła rozmowę, w której Rosjanin przyznaje się do zabijania cywilów
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała o przechwyceniu rozmowy rosyjskiego żołnierza z matką, w której mężczyzna przyznaje się do zabijania cywilów, w tym dzieci. Kobieta nie wierzy synowi.
„Synku, nie traćcie bojowego ducha! Gdybyś tylko zobaczył, co oni tam wyprawiają! Wiesz, że robicie coś wielkiego! Zapamiętaj to” – mówi kobieta we fragmencie rozmowy opublikowanej przez SBU.
„Co robimy? Zabijamy cywilów i dzieci, do cholery” – odpowiada mężczyzna.
„Nie, nie zabijacie cywilów i dzieci! Zabijacie faszystów, k…a, uwierz mi! (…)” – słyszy od matki.
No skoro matka tak mówi…. była, widziała, …
Mordercy! Wszystkich ich jak nie sądy tu na ziemi osądzą to Bóg w niebie. Kara Rosjan barbarzyńców nie ominie. Ich dzieci i wnuki będą cierpieć za to co czynią teraz w Ukrainie!!!
No tak, jaką matka takie dzieci! Czego się spodziewać po rosyjskiej rodzinie. Żona pozwala gwałcić Ukrainki, matka zabijać ukraińskie dzieci, rodziny składają życzenia co ich synowie czy mężowie mają ukraść i przywieźć z wojny.