W ostatnich latach coraz częściej mówi się o zagrożeniach dla Europy. Nie chodzi tu tylko o trudną sytuację gospodarczą, ale także o konflikty zbrojne. Współczesna sytuacja Polski wydaje się być stabilna, jednak nie brakuje także osób, które otwarcie mówią o iluzji bezpieczeństwa. Z roku na rok przybywa obywateli, którzy przygotowują się na różne ewentualności. Jedni inwestują w mieszkania, inni w złoto, a jeszcze inni starają się wyrobić „rezerwowy” paszport do odległego kraju. W artykule postaramy się odpowiedzieć na pytanie – po co komu drugi paszport? I jak szukać drugiej, bezpiecznej przystani?
Czy to naprawdę ma sens?
Nikt z Nas nie może powiedzieć z pełnym przekonaniem, że Polska nigdy nie zaangażuje się w żaden konflikt zbrojny, bądź rząd nie zmieni swojej polityki społecznej. Nasz kraj z pewnością nie należy do grona nielicznych, które respektują wolności obywatelskie. Niektórzy mogą stwierdzić, że w dzisiejszych czasach paszport jest nieważny – przecież mamy do dyspozycji całą strefę Schengen. Jednak czy to faktycznie prawda? Wyobraźmy sobie sytuacje w której jeden z krajów strefy zostaje zaatakowany. Większość obywateli zagrożonego państwa decyduje się na natychmiastową ucieczkę. Czy pozostałe kraje ze strefy będą zadowolone z nagłego napływu obcokrajowców? Z pewnością nie… to wiązałoby się z wieloma problemami (zapewnienie warunków socjalnych, napływ taniej siły roboczej, konieczność zapewnienia opieki zdrowotnej i różnego typu świadczeń). Dlatego należy zakładać, że w obliczu kryzysu ideały strefy Schengen upadną. Nie chodzi tu koniecznie o zamknięcie strefy. Bardziej prawdopodobnym scenariuszem będzie wymyślenie dobrego pretekstu zatrzymującego imigrantów (np. obowiązek kwarantanny). W takiej sytuacji wszyscy imigranci nie mający podwójnego obywatelstwa pozostają bez żadnych szans. Posiadanie podwójnego obywatelstwa staje się w tej sytuacji jedyną legalną drogą ucieczki przed konfliktem zbrojnym. Dlatego coraz więcej osób traktuje drugi paszport jako rodzaj ubezpieczenia na życie. Nie ulega wątpliwości, że w sytuacji wojny będzie to lepsza zabezpieczenie niż inwestycja w złoto czy tym bardziej w nieruchomości.
Jakiego państwa należałoby szukać?
Bez sensu byłoby staranie się o obywatelstwo państwa należącego do Unii Europejskiej. Z Naszej listy warto też wykreślić wszystkie państwa, które w razie wystąpienia światowego konfliktu zbrojnego mogłyby się czynnie zaangażować. Zatem odpadają Nam niemal wszystkie wysoko uprzemysłowione, dobrze rozwinięte kraje. Pamiętajmy, że w sytuacji konfliktów zbrojnych sytuacja gospodarcza może się radykalnie zmienić. Dlatego lepiej starać się o obywatelstwo mniej zamożnego państwa (te są z reguły bardziej otwarte na nowych obywateli). Państwo nie powinno graniczyć z wrogo nastawionymi sąsiadami, ani mieć żadnych roszczeń terytorialnych. Możemy przyjąć, że najbezpieczniejsze będą państwa słabo rozwinięte. Z pewnością jedną z najbezpieczniejszych opcji staną się kraje Ameryki łacińskiej (np. Urugwaj).
Dodaj komentarz