Przeglądarki stron WWW na Atari

Kilka tygodni temu na łamach tego portalu opisałem proces instalacji dostępu do Internetu dla komputerów serii ST/TT/Falcon. Ty artykułem chciałbym rozpocząć cykl artykułów na temat już samych aplikacji dotyczącej obsługi Internetu, na początek czas na przeglądarki stron WWW. Jeśli udało nam zainstalować poprawnie dostęp do Internetu czas rozpocząć przygodę z surfowaniem po nim.

Artykułem rozpoczynam całą serię dotyczącą podłączenia i obsługi wszystkich dostępnych aplikacji internetowych na komputery Atari ST/TT/Falcon i klonów. Jest to w pewnym sensie kontynuacja artykułu mojego kolegi „Gregory” pochodzący z Atari Fana 4/2005 w którym w chwili obecnej pełnię funkcje zastępcę redaktora naczelnego. Od tego czasu minęło prawie 15 lat i na tym polu trochę się od tego czasu zmieniło. Chciałbym w ten sposób uaktualnić możliwości dostęp do wszystkich przeglądarek. Mój kolega „Gregory” opisał w tym artykule dostępne w tamtym okresie 4 przeglądarki, które w krótkim opisie przypomnę cytując słowa napisane przez autora.

Wszystkie opisy przeglądarek odzwierciedlają moje subiektywne wrażenia i dlatego też najlepiej jest każdy z wspomnianych programów samemu przetestować – aby to nieco ułatwić, z tego tez powodu umieszczam aktualne linki do pobrania. Przed przejściem do opisu każdej przeglądarki do prawidłowego działania przeglądarek wymagane jest NVDI obsługujące czcionki wektorowe, (czyli od wersji 3 wzwyż) i trochę więcej RAM-u aniżeli 1MB, choć Highwire na przykład udało mi się swego czasu uruchomić na zwykłym 1040ST.

Dla zobrazowania umieszczam także przykładowe zrzuty ekranu dla komputera Atari TT, Falcon, gdyż na takim sprzęcie w tej chwili byłem w stanie przetestować wszystkie opisane przeglądarki.

Pierwszą przeglądarkę, jaką opisze jest CAB (ang. Crystal Atari Browser), była to w ogóle pierwsza przeglądarka stron WWW dla Atari. Niestety negatywną cechą tego programu jest, że do dnia dzisiejszego, autor (Alexander Cłauss) odmówił upublicznienia źródeł programu, gdy definitywnie zaprzestał jego rozwoju, co nie przysporzyło mu zwolenników. CAB do wersji 1.5 rozpowszechniany był, jako freeware, natomiast od wersji 2.0 wzwyż (do ostatniej, 2.8) sprzedawany był, jako program komercyjny.

Z zalet CAB-a wymienić trzeba bardzo wysoką stabilność, pod warunkiem odpowiednio dużej ilości wolnej pamięci. CAB działa w chwili obecnej ze wszystkimi chwili obecnej najpopularniejszymi protokołami TCP/IP dostępnymi, czyli STinG-iem/STiK-iem przy wykorzystaniu np. w systemie TOS a także MiNTNet-em i MagiCNet-em w systemach wielozadaniowych MiNT lub MagiC. Wersję demo CAB-a pobieramy ze strony http://atari.clauss-net.de/. Należy także dodać, że do wersji 2.7 i 2.8 istnieją do ściągnięcia z internetu pliki polonizacyjne przygotowane przez Gregora. Na rys. 1 przedstawiony jest zrzut ekranu na komputerze Atari Falcon 030 w systemie TOS przy wykorzystaniu stosu TCP/IP STinG-a.

Rys. 1. Zrzut ekranu przeglądarki CAB zrobiony na komputerze Atari Falcon 030 w systemie TOS przy wykorzystaniu stosu TCP/IP STinG-a.

Drugą przeglądarkę, jaką chce opisać, a o której pisał także Gregory jest The Light of Adamas. Autorem programu jest Jens Heitman, pierwotnie rozpowszechniana była, jako produkt komercyjny, będący częścią pakietu Draconis (obejmującego także klienta FTP i telnetu oraz programu pocztowego). Obecnie poszczególne składniki owego pakietu dostępne są za darmo. Jest to pierwsza przeglądarka na Atari, umiejąca obsługiwać JavaScript. Inną cenną możliwością, której też na próżno szukać w innych atarowskich przeglądarkach jest zaznaczanie fragmentu tekstu. Jedną z wad, szczególnie dokuczliwych dla polskich użytkowników, należy wymienić niezupełnie działającą obsługę polskich znaków (trzeba ręcznie przełączać kodowanie znaków przed otwarciem każdej strony).

Inne problemy pojawiają się przy próbie użycia tej przeglądarki on-line. Działa ona prawidłowo jedynie z własnym programem do łączenia się z Internetem. Jednakże od kilka lat można pobrać programy wspomagające użycie poszczególnych aplikacji z tego pakietu przy wykorzystaniu emulatora Drac_emu dla STinG-a, bądź Draconis Gateway lub Magic Gateway odpowiednio dla MiNT-a i MagiC-a. Niestety z niezrozumiałych dla mnie jeszcze przyczyn do chwili pisania tego artykułu brak możliwości przy wykorzystaniu tych wspomnianych programików pracy on-line tylko dla przeglądarki. Pozostałe aplikacji, czyli klient FTP lub poczty elektronicznej działa bez zarzutu, a o czym pisałem we wcześniejszych artykułach na łamach tego magazynu opisjące wspomniane aplikacje. Przykładowy zrzut ekranu przeglądarki The Light of Adamas zrobiony pod systemem MagiC jest widoczny na rys. 2.

Rys. 2. Zrzut ekranu przeglądarki The Light of Adamas pod system MiNT.

Niestety od wersji 1.8 z 2002 r. jest już nierozwijany a pobrać go można ze strony http://draconis.atari.org/.
Kolejna przeglądarka to produkt francuski o nazwie Wensuite, niestety już na początek nie miło mnie zaskoczyła, po pierwsze działa on-line wyłącznie z własnym programem do realizowania połączenia. Po drugie, Wensuite w wersji demo (jest to, bowiem program komercyjny) nie działa on-line w ogóle. Trzecią poważną wadą jest brak możliwości wyświetlania polskich znaków. Zaletą Wensuite jest wygląd, proporcjonalna czcionka w okienkach dialogowych, użycie wielowątkowości, a także stosunkowo znośna prędkość. Stabilność programu jest znacząco wyższa niż poziom, jaki prezentuje The Light of Adamas, ale do CAB-a czy Highwire, (o którym piszę specjalnie poniżej) ma pod tym względem bardzo daleko. Program do pobrania jest ze strony producenta http://oxo.systems.online.fr/. Zrzut ekranu jest przedstawiony na rys. 3.

Rys. 3. Zrzut ekranu przeglądarki Wensuite zrobiony pod systemem MiNT.

Czwartą przeglądarką, jaka chcę się zająć, a o której wspominał Gregory w swoim artykule jest projekt o nazwie Highwire. Jest to projekt open source, nad którym pracuje zespół programistów (Dan Ackerman, Ralph Lovinski, Rainer Seitel, Mike De Petns, Matthias Japp, Denis Huguet, David Leaver). Jest to bez wątpienia najszybsza z przeglądarek dostępnych na Atari, obsługuje unicode, (dzięki czemu nie ma najmniejszych problemów z polskimi znakami), w okresie od czasu pojawienia się to do 2010 r. bardzo dynamicznie się rozwijająca, potrafiąca ładować strony WWW w porównaniu z opisanymi wyżej przeglądarkami ładować strony z prędkością o wiele lepszą, niestety wadą jest, co widać na przedstawionym zrzucie ekranu (rys. 4) w zależności od konfiguracji systemu, komputera, obecności karty graficznej, jest brak prawidłowego wyświetlanie grafik w formacie JPEG lub GIF on-line, strona testowa ładuje się z dysku bez problemu. Szkoda, że od przeszło siedmiu lat rozwój tej wspaniale zapowiadającej się przeglądarki uległ zatrzymaniu. Tak jak wspomniałem już powyżej bez problemu działa na komputerze serii ST. Dodatkowa zaleta jest osobna kompilacja na wszystkie procesory serii 68K oraz współpraca z najważniejszymi programami do łączenia się z internetem. Ostatnia wersję można pobrać ze strony https://sourceforge.net/projects/highwire/.

Rys. 4. Zrzut ekranu przeglądarki Highwire zrobiony na komputerze Atari Falcon 060 z kartą graficzną Radeon w systemie MiNT.

Opisane powyżej przeglądarki działają w większości przypadku na wszystkich komputerach serii ST/TT/Falcon. Wszystkie jednak mają mnie lub bardziej widoczne wady a przede wszystkim, że nie są już praktycznie rozwijane, co z pewnością zmartwi wielu użytkowników komputerów o mniejszej mocy, dostępnej pamięci RAM, czyli serii ST.

W ostatniej części niniejszego artykułu, zajmę się przeglądarkami, które wymagają, co najmniej procesora 030, a najlepiej jak jest to procesor, 060 czyli do wykorzystania dla użytkowników Atari Falcon 030 z akceleratorem CT6x bądź klonów, czyli Milan, Hades lub Firebee. Obie przeglądarki pracują pod systemem MiNT, a jak można wyczytać w dokumentacji także pod systemem MagiC w przypadku ostatniej opisywanej przeglądarki.
W pierwszym przypadku mowa o przeglądarce Netsurf, która jest dostępna dla większości popularnych platform w tym także dla Atari. Przykładowe zrzuty ekranów tej przeglądarki wykonane na komputerze Atari Falcon 060 z kartą graficzną Radeon są przedstawione na rysunkach 5a i 5b. W tym przypadku jak wyczytałem do prawidłowego wyświetlania polskich znaków jest zastosowanie odpowiednich czcionek w standardzie, w jakim jest kodowana przykładowa strona WWW. Obsługiwane standardy: HTML 4.01 i CSS 2.1, ponadto większość podstawowych formatów graficznych (PNG, GIF, JPEG, SVG oraz BMP), kodowanie unicode, czy HTTPS dla bezpieczeństwa transakcji on-line. Wszystkie informacje o tej przeglądarce można wyczytać na stronie: http://www.netsurf-browser.org/. Jedna z najważniejszych cech jest to, ze jest ciągle rozwijana także na nasze ulubione 32-bitowe komputery Atari. W dokumentacji do Netsurf-a można wyczytać, że zalecane jest użycie karty graficznej z co najmniej 15 bitową grafiką. Chciałem jednak uspokoić mniej zamożnych właścicieli, że dostępną jest także wersja prawidłowo pracują w trybie 256 kolorów, czyli możliwe jest użycie na standardowym komputerze np. Atari Falcon.


Rys.5a i b. Zrzuty ekranu wybranych dwóch stron WWW wykonane z przeglądarki Netsurf na komputerze Atari Falcon 060 z karta graficzna Radeon w systemie operacyjnym MiNT.

Warto nadmienić, że miałem możliwość przetestowania tej przeglądarki na najnowszym klonie Atari czy Firebee, nadmieniając, że powstaje równoległe dla procesorów 68k także dla procesora coldfire wykorzystanym we wspomnianym klonie. Na tym komputerze byłem pod wrażeniem dużej stabilności w działaniu tej przeglądarki, która jest preinstalowana przy zakupie tego komputera.

Najnowsze kompilacje dla procesorów linii 68k oraz coldfire do pobrania ze strony projektu http://ci.netsurf-browser.org/builds/atari/.
Na koniec zostawiam sobie do opisania przeglądarkę o nazwie Links, na którą trafiłem całkiem przypadkowo, a o której chyba niewiele osób słyszało, a tym bardziej, że jest dostępna wersja pod MiNT i MagiC-a na nasze komputery, tym bardziej, że ogólnie panuje opinia, ze jest przeglądarką tylko tekstową, a co widać na przedstawionym rzucie z ekranu (patrz rys. 6) nie jest prawdą. Godna odnotowania cechą jest między innymi wsparcie dla 25 języków w tym pełne dla języka polskiego, ponadto wsparcie HTML 4.0 (bez CSS), HTTP 1.1, praca bez lub ze wsparciem karty graficznej dostępna (liczba kolorów 16, 256, 65K oraz 16M), oraz podobnie jak w poprzednim przypadku obsługująca podstawowe formaty graficzne takie jak GIF, JPEG, XBM oraz PNG. Najważniejsza cechą jest wsparcie i obsługa Javascript-u. Niestety pełnię możliwości zwłaszcza, jeśli chodzi o szybkość można dojrzeć przy wykorzystaniu procesora 060 i karty graficznej. Niestety ostatnia skompilowana wersję dla naszych procesorów pochodzi z 2008 r.
Wersja dla procesora 68k wraz z dokładnym opisem możliwości licznymi zrzutami ekranów i itp. jest do pobrania ze strony autora m.in. Aniplayera http://didierm.pagesperso-orange.fr/links/index-e.htm.

Rys. 6. Zrzut ekranu przeglądarki Links wykonany w tej samej konfiguracji jak w przypadku przeglądarki Netsurf.

Reasumując, należy stwierdzić, takie jest oczywiście moje osobiste odczucie, że z przeglądarkami stron WWW nie jest dobrze, ale niej też najgorzej, aczkolwiek na kilku projektach można się zawieźć, zwłaszcza, że ich rozwój uległ zatrzymaniu. Na pierwszy plan wysuwa się projekt o nazwie Highwire, który dla użytkowników komputerów 16-bitowych jest w tej chwili najlepszą i jedynie sensowną przeglądarką, którą to polecam wszystkim użytkownikom komputerów serii ST. Dla właścicieli wyższych i bardziej wydajnych maszyn jest kilka alternatywnych rozwiązań. Godny polecenia jest tutaj przeglądarka Netsurf, która dla komputerów z procesorem 040 i wyższych sprawuje się naprawdę bardzo dobrze i w moim przypadku jest niezastąpiona. Jednakże doskonale rozumiem, że dla wielu użytkowników Atari nie do użycia i jest produktem niszowym.
Na koniec pozostaje ponownie wspomnieć, że w kilku przypadkach posłużyłem się artykułem napisanym przez mojego kolegę „Gregory” cytując jego przemyślenia i uwagi dla pierwszych czterech przeglądarek a zamieszczonym w 4 numerze czasopisma Atari Fan z 2005 r.

Artykułem tym chciałbym rozpocząć cykl artykułów na łamach tego portalu cykl artykułów poświęconych aplikacjom internetowym dostępnych na komputery Atari 16/32 bitowych. Kolejny artykuł chciałbym poświęcić aplikacjom służącym do przesyłania plików, czyli wykorzystujące protokół FTP. Oczywiście jestem otwarty i czekam na wszelkie uwagi, pytania, na które z ogromna przyjemnością odpowiem. Wszelkie pytania, uwagi proszę kierować bezpośrednio na mój adres e-mail: kroll@atarifan.pl.

Piotr „Kroll” Mietniowski

Prawa autorskie

Wszelkie materiały (w szczególności: artykuły, opowiadania, eseje, wywiady, zdjęcia) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.

1 Komentarz

  1. Świetnie się czyta Twoje artykuły o Atari. To również moja bajka, nostalgiczne wspomnienia wczesnych lat 90tych i podboju wszechswiata 8 i 16 bitów.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.