Kwiaty doniczkowe wymagają systematycznego nawadniania. Sekretem ich uprawy nie jest tylko ilość wody, dostarczanej do korzeni. Równie ważna będzie jej jakość. Zatem jaka woda najlepiej nadaje się do podlewania domowych roślin? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie poniżej.
Po pierwsze – deszczówka
Deszczówka jest wodą miękką, zawiera wiele cennych mikroelementów, które wspomagają wzrost naszych roślin doniczkowych. Możemy ją pozyskać podczas opadów atmosferycznych – metoda zależy wyłącznie od naszej inwencji i warunków mieszkaniowych. Nie polecam jedynie zbierania deszczówki kapiącej z bardzo brudnych dachów. Pamiętajmy, że wszystkie zanieczyszczenia spływają wraz z deszczem. Z pewnością nie warto przenosić ich do naszych domów i mieszkań.
Wielu ogrodników poleca zasadę, która mówi, że deszczówkę należy zbierać dopiero po 20 minutach od rozpoczęcia opadów. Dzięki temu pozyskujemy jedynie czyste, wolne od szkodliwych substancji opady.
A co robić w zimę i w okresach suchych ?
Większość z nas podlewa kwiaty doniczkowe zwykłą wodą kranową. Oczywiście nie ma w tym nic złego (o ile z naszego kranu leci woda miękka o niskiej zawartości chloru i metali ciężkich). Mimo wszystko warto poświęcić chwilę na jej przegotowanie oraz ostudzenie. Trzeba jednak pamiętać, że nawet przegotowanie wody kranowej nie gwarantuje nam powodzenia.
Dlatego najlepszym sposobem na uzdatnienie wody kranowej jest jej odstanie. Przelejmy ciecz do większego naczynia i pozostawmy przynajmniej na 36 godzin. W tym czasie utleni się chlor, a większość niekorzystnych związków osadzi się na dnie pojemnika. Bardzo dobrym pomysłem będzie włożenie do pojemnika kawałka naturalnego drewna, który zneutralizuje kamień (osobiście używam niewielkich szyszek). Drewno może zmienić kolor cieczy, jednak nie ma to żadnego wpływu na jej jakość. Odstana woda nie będzie zawierała minerałów, kamienia, ani niekorzystnych związków chemicznych. Niestety wartościowe mikroelementy także się utlenią. Dlatego osoby decydujące się na podlewanie kwiatków kranówką powinny pamiętać o regularnym nawożeniu.
A może woda ze studni?
W powszechnym przekonaniu utarło się, że woda ze studni może być wykorzystywana do podlewania kwiatów. Nie jest to do końca prawda. Pamiętajmy, że woda znajdująca się w zbiorniku płytszym niż 3 metry jest cieczą gruntową. W jej składzie znajdują się wszystkie zanieczyszczenia, które przenikają z gleb. Dlatego do podlewania kwiatów nadaje się jedynie woda ze studni o głębokości powyżej 3,5 metrów.
Woda demineralizowana i z filtra odwróconej osmozy
To kolejny rodzaj cieczy, którą możemy podlewać kwiaty doniczkowe. Filtry osmotyczne używamy do uzdatniania wody kranowej. Ich zadaniem jest usunięcie wszystkich związków znajdujących się w cieczy. Woda wypływająca z filtra odwróconej osmozy przypomina w swoim składzie wodę demineralizowaną. Nie zawiera chloru, kamienia, ani innych związków (także tych korzystnych). Dlatego bardzo ważne jest regularne dodawanie nawozu, który odżywi korzenie roślin i przyspieszy ich wzrost.
Dodaj komentarz