Słońce, Księżyc, gwiazdy, woda, ogień, piasek…, czyli jak dawniej mierzono czas

Zanim godzina stała się godziną, a minuta minutą, próbowali nasi praprzodkowie usystematyzować bieg czasu i nadać mu sformalizowaną strukturę. Nie wszystkim wystarczało już bowiem życie od wschodu do zachodu słońca. Trzeba więc było podzielić dobę na sensowne odcinki czasu, które regulowałyby codzienne życiowe czynności. Nie wiadomo kiedy nauczył się człowiek wykorzystywać światło słoneczne albo położenie Księżyca i gwiazd do mierzenia upływu czasu. Starożytni Grecy rozróżniali już ranek, południe i wieczór. Noc dzielili na cztery równe części, zgodne z czasem trwania służb wartowniczych. Rzymianie podzielili z kolei jeden dzień na siedem odcinków. Podział czasu na dni, tygodnie, miesiące i lata wprowadziły jako pierwsze narody Wschodu. W Egipcie, Babilonii i w Chinach powstały też pierwsze kalendarze. Wprowadzenie na przełomie XIII i XIV wieku naszej ery pomiaru czasu za pomocą zegarów mechanicznych wyrównało wszystkie godziny do sześćdziesięciu minut. Choć w większości krajów europejskich podzielono noc i dzień na 12 lub 24 równe godziny, doba rozpoczynała się o różnych porach. Ze względu więc na owe różnice, umieszczano w zegarach mechanicznych przynajmniej dwie podziałki. Dopiero w drugiej połowie wieku XIX wprowadzono czas strefowy oraz jednolitą, dwudziestoczterogodzinną dobę.

Zegary mechaniczne istniały prawdopodobnie już w XII wieku, jednak pierwszy udokumentowany źródłowo pochodzi z końca wieku XIII albo początków wieku XIV. Były to początkowo prymitywne mechanizmy, które odmierzały czas przy pomocy zachodzących na siebie kilku kół zębatych. Najstarsze z nich to zegary bijące, z których korzystali średniowieczni dzwonnicy. Miały one prosty, nieobudowany mechanizm. Potem pojawiły się zegary publiczne, które umieszczano w miejscach reprezentacyjnych i widocznych dla wielu ludzi. Pierwsze domowe zegary mechaniczne miały kształt klatki, umieszczonej na wysokich nogach. W górnej części każdej jej ściany znajdowały się ruchome tarcze, które miały tylko jedną wskazówkę. Ponieważ wymagały dużej przestrzeni, zawieszano je wysoko na ścianie albo umieszczano na drewnianej lub metalowej konsoli. Obudowy zegarów domowych pojawiły się na początku wieku XVI, stanowiąc ochronę przed kurzem oraz tło dla dekoracji. Na budowę zegarów mechanicznych składało się pięć głównych elementów: napęd, przekładnia, wychwyt, regulator wychwytu oraz tarcza zegarowa. Źródłem napędu były obciążniki zawieszone na linie konopnej, stalowej, łańcuchu, jelicie itp. Od XV wieku stosowano w zegarach mechanicznych napęd w postaci spiralnie zwiniętej sprężyny. Zastosowanie sprężyny umożliwiło rozwój mechanizmów nowego typu, w tym zegarków noszonych na szyi i przy pasku.

Zanim jednak powstały zegary mechaniczne wykorzystywano do pomiaru czasu siły przyrody, przedmioty i cień, na przykład oświetlone słońcem stopnie schodów, na których godziny wskazywała podziałka narysowana hieroglifami lub pismem klinowym. Podstawowym wskaźnikiem pomiaru był po prostu ludzki cień, zmieniający się wraz z położeniem słońca. Takie subiektywne mierzenie czasu było bardzo niedokładne, zależało bowiem od tego, jak kto zapamiętał lokalizację cienia własnej głowy. Z czasem ludzką postać zastąpiono gnomonem, czyli pionowym prętem lub słupem, który rzucał cień na powierzchnię ziemi. Taki pionowy naścienny typ słonecznego zegara przetrwał na fasadach zamków i klasztorów aż do czasów współczesnych. Potem pojawiły się przenośne zegary słoneczne. Składały się one z poziomej płytki metalowej, na której godziny wskazywał cień nici albo specjalnego ramienia, ustawionego prostopadle do płytki. W XIII wieku przed naszą erą Egipcjanie znali już zegary słoneczne z pionową tarczą, na której godziny odczytywano z długości oraz kierunku rzucanego cienia. W VI wieku przed naszą erą zegary słoneczne przejęli Grecy, którzy udoskonalili ich mechanizm. Gnomon miał już stałe położenie poziome, a zegar był umieszczony na południowej, wschodniej lub zachodniej fasadzie budowli. Zegary słoneczne znane były też Rzymianom. W trakcie podróży używali oni przenośnych mechanizmów, w postaci płytek z brązu z otworami. Słoneczne zegary ulepszono znacznie w wieku XV naszej. Ustawiono wówczas pręt wskazówki równolegle do ziemskiej osi, co pozwoliło na równomierne wskazania czasu. Chociaż nie można ich było używać w nocy i przy zachmurzonym niebie, zegary słoneczne wykonywane były jeszcze w XVIII, a nawet w XIX wieku. Uzupełniano je o kalendarze, zegary księżycowe i gwiezdne, wiatromierze itp. Miały przy tym różnorodne formy: dyptyków, wielościanów, pucharów, witraży, książek itp. W drugiej połowie wieku XVII i w wieku XVIII, najczęściej spotykanym typem zegara słonecznego były pierścieniowe, ośmiokątne lub kwadratowe, tzw. czasomierze równikowe. Wykonywano je przeważnie z mosiądzu, nierzadko złoconego i zdobionego zgodnie z duchem epoki. Najstarszym zegarem słonecznym w Polsce jest zegar z XIV wieku, umieszczony na fasadzie kościoła w Strożyskach.

W okresie starożytnym znane były też zegary wodne, czyli klepsydry, nazwane tak od greckiego „kleptein” – kraść, niepostrzeżenie umykać oraz „hydor” – woda. Te najbardziej dokładne, tzw. zegary dopływowe, miały formę naczynia lub naczyń, do których wpływała z góry woda. Stały poziom wody utrzymywano w nich za pomocą odpływu wyrównującego, umieszczonego na określonej wysokości. Najwcześniej zegary wodne, odpływowe i dopływowe, pojawiły się w Egipcie, Chinach, Indiach i w Grecji. Najstarszych zachowanym zabytkiem tego typu jest alabastrowe naczynie w kształcie dużej stożkowej czaszy, wewnątrz którego naniesiono podziałki godzinowe. Tuż przy dnie naczynia umieszczono niewielki otwór na odpływ wody. Na zewnątrz zdobiły misę figurki oraz hieroglify. W starożytnej Grecji klepsydry służyły między innymi do mierzenia czasu trwania nocnych służb wartowniczych oraz odmierzania długości przemówień na zgromadzeniach publicznych. Około 480 roku przed naszą erą Platon skonstruował zegar, w którym płynąca szybkim strumieniem woda, powodując wzrost ciśnienia powietrza uruchomiała gwizdek, który pełnił funkcję budzika. W epoce średniowiecza używano zegarów wodnych w Europie głównie w klasztorach. Obowiązek wspólnego odmawiania modlitwy w dzień i w nocy wymagał bowiem budzenia zakonników o odpowiedniej porze. Służył do tego, połączony z wodnym czasomierzem, system dzwonków. W naszej erze największym osiągnięciem w tej dziedzinie były zegary wodne Bizantyjczyków i Arabów. Około 500 roku w syryjskiej Gazie powstał monumentalny zegar wodny z automatem. Co godzinę w jego drzwiach ukazywał się Herakles odmierzający czasu uderzeniem w gong i wykonujący przy tym różne czynności. Automatycznym zegarem wodnym był też zegar arabski z XIII wieku, na którym czas wskazywała grupa czterech regulowanych wodą ruchomych pawi oraz kolorowe kule. Zegary wodne nie wszędzie miały zastosowanie. W Europie Środkowej i Południowej zamarzały w trakcie mroźnych zim. Wynaleziono więc zegary ogniowe, jednak wodne przetrwały jeszcze do wieku XIX, zwłaszcza we Włoszech i w Francji. Bardzo dużo dokładnych i skomplikowanych zegarów wodnych budowali Chińczycy.

Zegarem ogniowym posługiwali się jako pierwsi prawdopodobnie również Chińczycy. Były to tzw. zegary lontowe, których najważniejszą część stanowił oblepiony dziegciem i trocinami poziomy metalowy pręt. Podczas wypalania się masy przepalały się zawieszone na pręcie nitki, do których przywiązane były odmierzające czas kuleczki. W VIII wieku anglosaski benedyktyn Beda wypracował podobny mechanizm z użyciem świecy, zaznaczając na niej podziałkę godzinową. Sposób ten szybko znalazł naśladowców. Z czasem zaczęto wbijać w świece metalowe kuleczki i ćwieki, które wypadając na metalową podstawkę oznajmiały godziny. Pod konie wieku XV pojawiły się zegary kagankowe. Najpierw były to proste oliwne lampki ze szklaną bańką, w której czas wskazywała wypalająca się oliwa. Później zegar oliwny przyjął bardziej rozbudowaną formę. Lampkę wraz z bańką osadzano na metalowej podstawie w kształcie świecznika. Ten typ zegara ogniowego był popularny w wieku XVII i XVIII.

Prawdopodobnie w epoce późnego średniowiecza powstały zegary piaskowe. Najstarsze zachowane egzemplarze pochodzą z XV wieku. Popularne stały się w wieku XVI, gdy wraz z rozwojem przemysłu szklarskiego szkło, z którego je wykonywano, stało się bardziej przezroczyste i przy tym dokładniejszy był mechanizm. Zegary piaskowe składały się z dwóch szklanych pojemników stykających się szyjkami. Pojemniki chronione były toczonym drewnem, metalem lub kością słoniową i ładnie zdobione. Wypełniano je piaskiem z czarnego marmuru, zmielonymi skorupkami jaj lub ołowiowym i cynkowym proszkiem. Piasek był kilkakrotnie przesiewany, moczony w winie i dokładnie wysuszony. Przesypywał się z górnego pojemnika do dolnego w odcinakach piętnastominutowych, półgodzinnych lub godzinnych. Zegary te były proste w budowie i dlatego powszechnie stosowane. Ograniczała je jednak krótka miara czasu, używano więc zegarów piaskowych głównie w szkołach, kościołach i w sądach. Klepsydry piaskowe służyły również do wieku XIX.

W dawnej Polsce zegarmistrzostwem zajmowano się przede wszystkim w Gdańsku, Toruniu, Poznaniu, Wilnie, Krakowie, Cieszynie i Warszawie. Istniała w naszym kraju instytucja zegarmistrza królewskiego. Nadwornych zegarmistrzów posiadał Zygmunt August, Zygmunt III Waza i Jan Kazimierz. Zygmunt III sam konstruował zegary i je kolekcjonował. Zegary w Polsce upowszechniły się w wieku XVIII. Wykonywano je ze srebra, mosiądzu oraz drewna i potem złocono albo emaliowano. W drugiej połowie wieku XVIII rozpowszechniły się zegarki osobiste, noszone na szyi, nazywane pektorałami. Nie zachowały się one jednak do naszych czasów. Noszono je na taśmie lub wstążce oraz na srebrnym lub złotym łańcuszku. Kobiety przypinały piękne zegarki również do klamry paska. Ludzie bogaci nosili małe zegarki zdobione drogimi klejnotami i ornamentem.

Choć minęły już czasy, gdy zegar lub zegarek był przedmiotem luksusu, nadal to piękny detal architektoniczny i element aranżacji wnętrza. Spełniają się też zegary i zegarki jako funkcjonalny prezent, a te bardzo wartościowe stanowią dobrą lokatę kapitału. Współcześnie czas zamknięto w wielofunkcyjnych mechanizmach najnowszej generacji. Warto jednak pamiętać o tych dawnych, których codzienny miarowy odgłos budził naszych przodków do pracy i życia, a wieczorem odliczał minuty do zaśnięcia.

Literatura:

1. Orłowski B. (red.), Z dziejów techniki w dawnej Polsce. Warszawa 1992.

2. Urešová L., Zegary. Warszawa 1987.

Prawa autorskie

Wszelkie materiały (w szczególności: artykuły, opowiadania, eseje, wywiady, zdjęcia) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.

1 Komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.